Zastanawialiście się kiedyś, ile kosztuje utrzymanie elbląskiej zieleni? To nie tylko rabatki, parki czy skwery, ale także miejsca pamięci czy cmentarze. Dbają o nie pracownicy Zarządu Zieleni Miejskiej, a my sprawdziliśmy, ile to wszystko kosztuje.
Do obowiązków pracowników ZZM należy gospodarowanie terenami zieleni miejskiej, lasami komunalnymi oraz cmentarzami komunalnymi i utrzymanie zieleni w pasach drogowych ulic (razem z istniejącymi elementami małej architektury). Świadczą też usługi z zakresu projektowania, budowy, utrzymania i remontów terenów zielonych.
- Powierzchnia terenów podlegająca pod ZZM wynosi około 452 ha, w tym 341 ha stanowi las komunalny, 54 ha cmentarze Dębica i Agrykola, 57 ha parki, zieleńce czy skwery, a około 82 ha to pasy drogowe - mówi Katarzyna Dratwa, kierownik Wydziału Planowania, Koordynacji i Nadzoru w Zarządzie Zieleni Miejskiej.
Co ile kosztuje?
Koszt utrzymania, pielęgnacji oraz urządzania zieleni miejskiej w 2021 roku wyniósł około 2,7 mln zł, w 2022 roku około 2,8 mln zł, a w 2023 roku około 3,3 mln zł. Jak informuje Katarzyna Dratwa, widoczne zwiększenie kosztów wynika z dodatkowych zadań związanych z realizacją zieleni, jej pielęgnacją oraz wzrostem cen potrzebnych materiałów czy usług, a kwota ta rozkłada się między innymi na parki, skwery, zieleńce miejskie, w tym również zieleń w lesie komunalnym oraz na cmentarzach komunalnych (około 1 mln zł), miejsca pamięci (około 17 tys. zł), cmentarz Żołnierzy Armii Radzieckiej (około 16 tys. zł), pasy drogowe (około 1 mln zł) oraz na inne tereny miasta na zlecenie Urzędu Miejskiego (około 82 tys. zł).
Na kwotę ponad 3 mln zł składa się również koszt zakupu nasion i sadzonek (około 92 tys. zł), zakup sprzętu, narzędzi oraz ich naprawa (około 280 tys. zł), wycinka drzew, redukcja ich koron, co jest dodatkowym zleceniem (około 116 tys. zł), usługi transportowo-sprzętowej, na przykład wynajem podnośnika (około 97 tys. zł), usługi koszenia terenów zieleni (około 120 tys. zł) i zakup 331 sztuk drzew do nasadzeń zastępczych (około 123 tys. zł).
Jakie konkretnie prace składają się na codzienne dbanie o porządek na zielonych terenach Elbląga?
- To między innymi koszenie trawników wraz z wywozem urobku, zamiatanie alejek parkowych i placów, grabienie liści, pielenie rabat i żywopłotów, cięcia sanitarne oraz pielęgnacyjne drzew i krzewów, usuwanie drzew po decyzji administracyjnej, a następnie nasadzenia zastępcze, zakładanie łąk kwietnych, sadzenie roślin sezonowych w donicach miejskich, ich podlewanie oraz wszelkie zabiegi pielęgnacyjne - wylicza Katarzyna Dratwa. - To też zakup tych drzew i krzewów do nasadzeń zastępczych na terenie miasta oraz dbanie o tereny inwestycyjne, które polega na usunięciu zakrzaczeń oraz wycinaniu samosiewów, pozbywaniu się konarów i gałęzi drzew chorych, złamanych i obumarłych.
Jak dodaje kierownik wydziału, w 2023 roku Zarząd Zieleni Miejskiej wykonał także zadania z Zielonego Budżetu, który był efektem wielu pomysłów elblążan na zazielenienie miasta. Zadania te polegały między innymi na ukwieceniu ul. 1 Maja (10 tys. zł) czy zazielenieniu terenu wokół placówki opiekuńczo-wychowawczej przy ul. Chrobrego w Elblągu (10 tys. zł).
- Zrealizowano też zadania z Budżetu Obywatelskiego, czyli wspólne sadzenie drzew w parku Kajki przez mieszkańców, co kosztowało prawie 10 tys. zł oraz utworzenie parku kieszonkowego na ulicy Legionów za około 155 tys. zł - dodaje Katarzyna Dratwa.
Coraz więcej do podlewania
Dbanie o wszelką zieleń miejską polega też na jej podlewaniu w przypadku długotrwałego braku deszczu. Jakie koszty to generuje? Jak wyjaśnia kierownik wydziału, kwota zależna jest nie tylko od warunków pogodowych, ale również od liczby terenów zielonych w mieście, która co rok jest coraz większa, między innymi dzięki realizowaniu Zielonego Budżetu czy Budżetu Obywatelskiego.
- W 2021 roku zużyto 167 m sześć. wody, za co zapłacono 762 zł. W 2022 roku zużyto 213 m sześć. wody na kwotę około tysiąca zł, a w 2023 roku zużyto już 319 m sześć wody za około 1,6 zł - wyznaje Katarzyna Dratwa.
O miejską zieleń dba na co dzień 48 pracowników ZZM.