UWAGA!

----

Jedenasty bieg na jedenastego listopada

 Elbląg, Jedenasty bieg na jedenastego listopada
Fot. Anna Dembińska

Po raz 11. zorganizowano w Elblągu Bieg Niepodległości. Do tegorocznej edycji zgłosiło się blisko 1700 osób. Zobacz zdjęcia, galeria będzie uzupełniana.

Przed startem porozmawialiśmy z uczestnikami biegu.

- Jest fajnie, jest ciepło, jest moc, mamy dobrą ekipę. Bierzemy udział w sztafecie. Dziewczyny mnie to wciągnęły - mówił nam przed startem Dave. Towarzyszyły mu Sylwia i Justyna, wszyscy troje z Elbląga. - Jak się było takim większym, przy 100 kg, to już trzeba było zacząć biegać - śmieje się nasz rozmówca. - Bieganie jest też bardzo dobre dla psychiki. Biegniemy dla zabawy, dla przyjemności.

- Bieganie to świeża pasja, ale staramy się brać udział w elbląskich imprezach biegowych. Trzeba dbać o formę, o siebie. Jest może odrobina ambicji, żeby bić swoje czasy.

- Atmosfera jest świetna, skupiam się na tym, żeby przebiec i się dobrze czuć... i utrzymać formę do kolejnych zawodów - mówi Sylwia.

Nasi rozmówcy nie są zgodni co do tego, czy lepiej biec w upale, czy w listopadowej aurze. Karol, kolejny biegacz, był zadowolony z dzisiejszej pogody.

- Nastrój przed biegiem jak najbardziej pozytywny. Pogoda nie jest najgorsza, lepsza taka niż ulewa. Biegam średnio regularnie. Najwięcej biegałem w lipcu, w ciągu miesiąca zrobiłem jakieś 100 km. Nie mogę nazywać się doświadczonym biegaczem, bo zacząłem w tym roku. Pracuję przy biurku, waga rośnie, trzeba się ruszać. Zauważyłem, że od kiedy biegam, jestem mniej senny w ciągu dnia, jestem też bardziej dotleniony, lepiej się potem wysypiam. Nie nastawiam się na jakieś czasy, przyszedłem się bawić - mówił Karol z Lubiszewa Tczewskiego.

Są też tacy, którzy najchętniej pobiegaliby w deszczu.

- Jest ok, ale nie idę na rekord, bo mam kontuzję. Pobiegnę na spokojnie, po prostu żeby nie siedzieć w domu. Bardzo lubię biegać przy takiej pogodzie, chyba nawet jestem wyjątkiem, bo lubię jak trochę pada. Wtedy człowiek czuje, że żyje. Do tego biegu nie przygotowywałem się jakoś solidnie, staram się robić tygodniowo 40-50 km tygodniowo, żeby pogodzić to ze studiami i wszystkim innym. Biegam od trzech miesięcy, zmieniłem uprawiany sport, wcześniej chodziłem na siłownię. Dużo osób wokół mnie biegało i pomyślałem, że może też zacznę. Biegałem z bardziej doświadczonymi, polubiłem to, nawet byłem już na swoim pierwszym półmaratonie. Fajna sprawa - mówi Bartłomiej Wełniak z Tczewa.

Wyniki biegu są dostępne tutaj. Wśród panów triumfował Damian Błaut z Ostródy (31:50:11), wśród pań Monika Danelska z Ostródy (39:19:10). Sztafetę wygrali elblążanie, Kacper Ruda, Damian Dziwisz, Maciej Macijewicz (38:25:41).

TB

Najnowsze artykuły w dziale Społeczeństwo

Artykuły powiązane tematycznie

Zamieszczenie następnej opinii do tego artykułu wymaga zalogowania

W formularzu stwierdzono błędy!

Ok
Dodawanie opinii
Aby zamieścić swoje zdjęcie lub avatar przy opiniach proszę dokonać wpisu do galerii Czytelników.
Dołącz zdjęcie:

Podpis:

Jeśli chcesz mieć unikalny i zastrzeżony podpis
zarejestruj się.
E-mail:(opcjonalnie)
Reklama