Tak gwoli przypomnienia. Elbląg w wyniku plebiscytu po I wojnie światowej, poniekąd sfalszowanego, trafił do Niemiec. Naczelnik nie walczył o te tereny ani dyplomatycznie, ani zbrojnie. Dlatego upamiętnienie go w formie ulicy w Elbkagu jest wystarczające. Stawianie pomnika na obszarze staromiejskIm pasuje jak piernik do wiatraka. Jeśli nie wiem w sumie czemu nie chcemy upamirtnic założyciela Elbląga Balka, to może ktoregos z królów Polski. Np. Z Augusta, który z Elblągiem związany jest przez to, iż zlecił tu budowę 1szego galeona Smoka.