Widać, że zarówno uczestnicy spotkania jak i komentujący zapomnieli w jakich uwarunkowaniach żyjemy. Pomijając sprawy układu komunikacyjnego, największy problem to ten, że w Elblągu a także w innych miastach Polski, dominuje ruch prywatnych samochodów osobowych. Nawet gdyby komunikacja działała jak szwajcarski zegarek, nie ma możliwości, aby to się zmieniło. Polacy nigdy nie zrezygnują z samochodów na rzecz komunikacji. Stąd ponad 60% środków finansowych pochodzi z budżetu miast, natomiast reszta to bilety. Tymczasem pasażerami są głównie osoby starsze, w tym 70+, którzy mają ustawowe prawo do bezpłatnych przejazdów. Dlatego wpływy z biletów są coraz mniejsze, a praktycznie nie przekraczają połowy zakładanych wpływów pieniędzy. Wprowadzenie linii autobusowej do Jegłownika jest zależne od gminy Gronowo Elbląskie, a nie miasta Elbląg. Taki postulat i temu podobne obecnie są niemożliwe do zrealizowania. Mój postulat to likwidacja linii tramwajowej nr 5,a w zamian zwiększenie częstotliwości jazdy pozostałych czterech linii.
@Julius Postuls - "Polacy nigdy nie zrezygnują z samochodów na rzecz komunikacji. "
Polacy moze sami z własnej woli nie zrezygnuja, ale jak wejdzie zielony ład, a w szegolnosci, zakazy wiazdow do miast najperw z ze starszymi silnikami diesla, pozniej benzynowymi, a nastepnie nakaz sprzedazy tylko elektrykow, to wrocimy do lat