UWAGA!

Teraz ja - Te cholery, gołębie!

 Elbląg, Te cholery, gołębie!

To historia elblążanki walczącej z gołębiami, które zawładnęły jej balkonem. Zwykłe, miejskie ptaki sprawiły, że spokojna i zrównoważona osoba zaczęła nawet przeklinać! I, co ważne, szukać jakiegokolwiek skutecznego sposobu walki z nimi. Z tymi cholerami!

Sezon letni uzależniony od sezonu…lęgowego
      
Alicja ma czterdzieści sześć lat, z wykształcenia jest nauczycielką a w wolnych chwilach panią domu. Jest elblążanką. Wróć. Trzeba dodać: wnerwioną elblążanką, mocno wnerwioną.
       Cała jej historia związana z gołębiami zaczęła się jakiś miesiąc temu. Chociaż… nie! Gołębie dały o sobie znać znacznie wcześniej. Od kiedy tylko Alicja kupiła nowe mieszkanie, a było to trzy lata temu, w jej życiu oprócz nowego mieszkania pojawiły się – jak mówi – te cholery, czyli gołębie. Uciążliwe ptaki z początku wydawały tylko (i aż!) uciążliwe dźwięki. No, ale co było robić? Ptaki to ptaki. „Śpiewać” muszą. Komina na dachu, przez który do mieszkania Alicji dochodziły te gołębie śpiewy, przecież się nie zlikwiduje. Rzecz jasna, gdyby nie ten komin, to w domu nie byłoby głośnika uwydatniającego nieprzyjemny hałas, jakim jest zwykła… klatka wentylacyjna.
       Ponad miesiąc temu Alicja, nałogowa palaczka, przygotowywała się do otwarcia… „sezonu letniego”. Jako że uwielbia czas wolny spędzać na balkonie, zaplanowała, że jeszcze przed wakacjami w swoim małym raju będzie sobie palić, a do tego patrzeć na kwiaty i po prostu odpoczywać. Nic jednak z tego. By dobrze otworzyć – wspomniany już – sezon letni, musiała zdecydować się na położenie kafelek na podłodze balkonowej. Choć mieszkanie ma już trzy lata, to na kafelki pieniędzy i czasu zawsze brakowało. Zawsze trzeba było przecież na coś wydać, a że balkon używany był tylko od czerwca do września, to i o kafelkach się zapominało. Warto dodać, że w sezonie „jesień – zima – wiosna” balkon był potrzebny tylko do palenia, bo Ala – jak stwierdza – nie chce zatruwać domowników.
       No, ale wróćmy do gołębi. Kiedy pojawiły się kafelki na balkonie, pojawiły się też i gołębie. I wtedy to dopiero się zaczęło.
      
       Intruz na moim balkonie
      
Pewnego dnia Ala zobaczyła w swojej pięknej, wielkiej, brązowej donicy gołębia. Weszła na balkon, by odgonić siedzącego szkodnika. Żeby jeszcze tylko siedział. Jak się okazało, wspomniany gołąb (raczej gołębica) przymierzała się do… wysiadywania jaj! Co było robić? Trach ptaka badylem (w końcu po remoncie balkonu została jeszcze nieprzytwierdzona listwa) i wio! Niech ucieka! Na szczęście, po drugim czy też trzecim machnięciu listwą gołąb odleciał. Pani Alicja bała się, że jeśli nie wyrzuci ptaka, gołąb ponownie przyleci i za kilka dni na balkonie pojawią się pisklęta.
       Po kilku dniach pojawił się kolejny problem. Tym razem nie przeszkadzały już uciążliwe odgłosy czy też chęć wysiadywania jaj. Tym razem balkon został zaatakowany przez… gałązki, skrupulatnie układane pod stołem znajdującym się na balkonie, tak by utworzyć tam gniazdo. Co ciekawe, po wyrzuceniu gałęzi następnego dnia gołębie znowu przywlekły pod stół stos małych patyczków. Aby zapobiec pojawianiu się w brązowej donicy ptasich jaj, elblążanka zasadziła w niej jeszcze jeden kwiat oraz dodała metalowe ozdoby, które miały uniemożliwić gołębiom przebywanie w donicy. Nic jednak z tego.
      
       Pomocy! Gołębie!
      
Zdesperowana wizją obskurnego balkonu, jaki może zastać po powrocie do domu z wakacyjnych wojaży, zasięgnęła w Internecie kilka rad dotyczących pozbycia się gołębi. Liczne wskazówki forowiczów, niestety, nie sprawdziły się. A trzeba przyznać, że pomysły internautów były naprawdę ciekawe! Jedni radzą, by posypywać posadzkę… pieprzem lub myć ją octem, którego zapach powinien odstraszyć gołębie. Inni zaś, że należy kupić odświeżacz powietrza lub nawet… wstawić okna czy też odizolować balkon metalową siatką! – Co? Mam być odgrodzona siatką? – pyta Alicja. – Mam razem z moją rodziną mieszkać jak wariaci? To nie dla mnie.
      
       Coś się dzieje z tą przyrodą!
      
Jak powiedziała jej jedna ze znajomych, gołębie składają jaja do końca września, a miejskie, niczego się niebojące gołębie można odstraszyć np. folią lub siatką, tzw. jednorazówką. Zmęczona Alka posłuchała znajomej i od czterech dni pod stołem na balkonie oraz w donicy znajdują się siatki foliowe. Jak na razie działa, ale Ala wie, że jeszcze nie wygrała tej wojny z ptakami.
       – Gdyby ktokolwiek wcześniej opowiedział mi o takiej nachalności ptaków i to na zwykłym balkonie, wyśmiałabym go – przyznaje. – Niestety, teraz wiem, że nie jest to normalne, coś się dzieje z tą przyrodą.
       Pali kolejnego papierosa i myśli o swoich sąsiadach. Bo trzeba przyznać, że sąsiedzkie balkony też odstraszają swym wyglądem i mają swych stałych „gości”. Całe w ptasich odchodach! Sąsiedzi obok przyjeżdżają do domu tylko na wakacje i jesień.
       – Jak wrócą, to się załamią – żartuje Ala. – A ona, ta sąsiadka, to się kobita biedna zapłacze. Tyle sprzątania!
      
      
Autor Teraz Ja
Liczba publikacji: 70
W tym miesiącu: 0
Ocena Głosów Komentarzy
4.3 14 54

A moim zdaniem...

Zamieszczenie następnej opinii do tego artykułu wymaga zalogowania

W formularzu stwierdzono błędy!

Ok
Dodawanie opinii
Aby zamieścić swoje zdjęcie lub avatar przy opiniach proszę dokonać wpisu do galerii Czytelników.
Dołącz zdjęcie:

Podpis:

Jeśli chcesz mieć unikalny i zastrzeżony podpis
zarejestruj się.
E-mail:(opcjonalnie)
  • jak ptaki zakładają gniazda to szczęśliwy dom; ) więc może nie ma co wyganiać szczęścia, a że trochę zasrają nowe płytki. .. cóż nic nie ma za darmo; ) nawet szczęścia jak widać
  • florek Gołębie są pod ochroną min ,cukrówka i ten tutaj : Jedyny sposob w jaki mozna pozbyc sie gołębi z okien,balkony to kupic sobie kota .to jest naturalny wróg wszelkiego ptactwa latajacego .Ptak wyczuje obecnośc naturalnego drapieżnika .
  • florek pl.wikipedia.org
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    0
    0
    florek(2010-07-02)
  • florek A może. .. Relanium pomoze dla. .. znerwicowanego lokatora /
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    0
    0
    florek(2010-07-02)
  • Też nienawidzę gołębi. Już dwa razu z. .. ły mi pokój, ot tak sobie wleciały przez otwarte okno. A co do tego, że to szczęście mieć gniazdo, Zapraszam tę osobę by sobie popatrzyła jak takie gniazdko wygląda i sobie po nim posprzątała. A wracając do sposobu na gołębie. Kupiłem takie plastikowe listwy ze "szpikulcami", poprzyklejałem je do parapetu i przynajmniej tu nie mam już problemu. .. .ale z balkonem to nie wiem. .. może faktycznie ten kot. .. ?
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    0
    0
    Waldek1980(2010-07-02)
  • Trach ptaka badylem- no wspaniała ta pani nauczycielka- stanowi cudowny wzór dla dzieci, które uczy. Kurcze, co za świat. przeszkadzac zaczyna wszytko, ale siatki założyć sie nie chce. Lepiej narzekac i durne artykuły pisac. .. .
  • Położenie KAFELKÓW, a nie kafelek- taka jest poprawna forma. Czy ktoś koryguje te pożal się boże artykuły na temat oczekiwania, że los, bóg, lub cokolwiek jeszcze innego wybawi tych ludzi z kłopotu? A wziąć sprawę we własne ręce i założyć siatkę, to nie łaska? NIe musi być metalowa, może być taka delikatna sieć rybacka, której nie widać prawie i jest bardzo tania.
  • I bardzo dobrze! Alicji przeszkadzają gołębie nie dając jej wyjść na balkon a ona sama nie lepsza. Pali te śmierdzące i trujące papierosy na balkonie. Przez to inni sąsiedzi nie mogą normalnie korzystać z balkonów. Jak pozbyć się takiej uciążliwej sąsiadki? Z gołębiami poszłoby łatwiej. P. S. Nie tylko samica a i samiec gołębia wysiaduje jajka. Wiem bo miałem gołębie na balkonie :)
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    0
    0
    orniptolog(2010-07-02)
  • nie czytałam do końca, bezsens!!!!! u mojego taty na balkonie wykluły sie gołębie, w rogu balkonu dał im kąt, pieknie to wygląda. żywa natura zagościła. A pani Alicja to stara jaraczka i leń!!!!! śmerdzi bardziej niż to, co zostawiają gołębie!!!!!
  • golebie, to golebie, bezrozumne stworzenia, a ja mam sasiada, ktory regularnie przez okno wyrzuca resztki jedzenia, takze wlasciwie codziennie na swoim aucie znajduje menu sasiada z danego dnia. .. to jest dopiero uciazliwe, prosilam, nie pomoglo, moze ktos ma pomysl jak pozbyc siep z glowki sasida takiedo durnego nawyku. .. :P
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    0
    0
    trtrtdnfdjdgd(2010-07-02)
  • wiatrówka. ..
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    2
    0
    franek plandeka(2010-07-02)
  • o jał !!!! zaczęła przeklinać. .. .. teraz tylko czekać jak zacznie pić coca - cole. .. .inteligentny artykuł. .. .
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    0
    0
    pismak24(2010-07-02)
Reklama