Piłkarze ręczni Silvatu rozpoczęli przygotowania do sezonu 2025/2026. Zobacz zdjęcia z pierwszego treningu. Beniaminek I ligi chce znaleźć się w czołowej siódemce.
Silvant Handball Elbląg, po dwóch latach spędzonych w II lidze, wywalczył upragniony awans i niebawem zacznie rywalizację szczebel wyżej. Drużyna Damiana Malandy i Mikołaja Kupca rozpoczęła już przygotowania do nadchodzącego sezonu
- Chłopaki trenowali już indywidualnie od trzech tygodni. Dostali rozpiski, od poniedziałku do soboty naprzemiennie trenowali bieganie z siłownią. Wszyscy raportowali swoje treningi, jestem zadowolony z wykonanej przez nich pracy - mówił Mikołaj Kupiec.
W drużynie będzie 25 zawodników, w tym dwóch którzy niedawno dołączyli. Kołowy Norman Robak jest już znany elbląskim kibicom. Po rocznym rozbracie z piłką ręczną postanowił wrócić do grania.
- Rok temu jako powód zakończenia „przygody” powoływałem się na natłok obowiązków i w tamtym momencie czułem, że nie jestem w stanie dać z siebie tyle względem kolegów z drużyny i trenerowi, ile powinienem. W tym roku zakończyłem studia i uważam że ponownie mogę oddać się piłce ręcznej na 100%. W poprzednim sezonie pojawiałem się na meczach w roli kibica oraz uczęszczałem na treningi kiedy miałem taką możliwość, gdyż po zakończeniu odczuwałem, że brakuje mi tej atmosfery z szatni i wspólnych treningów. Myślę, że atmosfera w drużynie oraz głód rywalizacji były głównymi powodami które przyczyniły się do kolokwialnie mówiąc „odwieszenia butów z kołka - mówił dla klubowych mediów zawodnik.
Do zespołu dołączył także Maksymilian Linda, który może grać zarówno na rozegraniu jak i skrzydle. Zawodnik ten dwa ostatnie sezony spędził w MKS Handball Czersk. -
Dostałem bardzo fajną propozycję z Elbląga i szczerze mówiąc byłoby głupio z niej nie skorzystać. To dla mnie spore wyróżnienie, że mogę dołączyć do takiej ekipy. Gra w 1 lidze to świetna okazja, żeby dalej się rozwijać, łapać nowe doświadczenia i podnosić swoje umiejętności. Czuję, że to dobry krok w mojej sportowej drodze - mówił 24-latek.
Trener Mikołaj Kupiec podkreśla, że największym wzmocnieniem zespołu jest jednak zwiększenie jednostek treningowych. - Będziemy trenować cztery razy w tygodniu w hali plus dodatkowo siłownia, zatem będzie to już wyglądać bardziej profesjonalnie. Przeskok jest duży, a w każdym zawodniku tkwi potencjał i dlatego te jednostki treningowe są naszym wzmocnieniem. Treningów będzie dwa razy więcej, będziemy mogli przećwiczyć całkiem inne elementy. Wcześniej skupialiśmy się na obronie i taktyce, a teraz będziemy mogli rozwijać się już bardziej indywidualnie i ćwiczyć inne elementy. Na ten moment nie planujemy sparingów, być może jakieś będą, ale nie jestem ich zwolennikiem. Wolę jak zawodnicy grają kontrolnie między sobą. Naszym celem jest zajęcie miejsca w pierwszej połowie tabeli jest to cel realny - dodał trener Silvantu.
Klub ma również ambitne plany związane z organizacją meczów.
- Teraz każdy mecz będzie imprezą masową, organizacyjnie zmieni się bardzo dużo. Robimy to pierwszy raz, jest sporo papierologi, ale mamy jeszcze chwile czasu i mamy nadzieję, że uda nam się zdążyć na pierwszy mecz. Chcemy robić imprezy masowe do 800 osób - dodał kierownik drużyny Adam Załuski.
Wyższa liga to oczywiście większe koszt funkcjonowania zespołu, który w tym sezonie ma wynieść około 350 tyś - Licencja kosztowała 22 tyś., w niej zawiera się między innymi kosz pracy sędziów. Być może będziemy potrzebne więcej funduszy. Szukamy sponsorów cały rok, nie zamykamy się tylko na okresie przygotowawczym. Szukamy kolejnych firm, które zechcą nas wspomóc. Do tego mamy program Klub 100, gdzie ludzie prywatni mogą wpłacać darowizny i tym samym utożsamiać się z nami - dodał kierownik drużyny.
W tym artykule pisaliśmy z kim elblążanie będą się mierzyć w nadchodzących rozgrywkach. Wiemy już, że Silvant Handball swój premierowy mecz w I lidze rozegra 6 września o godz. 17:00 na hali MOS przy ul. Kościuszki w Elblągu.
