Dziś (13 października) w Ratuszu Staromiejskim zorganizowano miejskie obchody Dnia Edukacji Narodowej. Obok oświatowych nut, mocno pobrzmiewały też finansowe i polityczne. Zobacz zdjęcia.
Obchody Dnia Edukacji Narodowej w Elblągu zmieściły się jeszcze w czasie przed nastaniem ciszy wyborczej. Szkołę w Polsce, jak zresztą wiele innych spraw, trudno oddzielić od polityki, co w Ratuszu Staromiejskim było dziś odczuwalne. Oczywiście padały wzniosłe słowa o oświacie, cytaty wielkich edukatorów z kraju nad Wisłą, nie sposób jednak odnieść wrażenia, że zwrot "takie będą Rzeczypospolite, jakie ich młodzieży chowanie", można w kontekście dzisiejszej uroczystości z powodzeniem zamienić na "młodzieży schowanie". Zamiast edukacji młodego pokolenia często mocniej wybrzmiewały znowu spory na linii rząd-samorząd.
- W Elblągu jest ponad 1800 nauczycieli, którzy znakomicie pracują. Oni osiągają sukces w osobie ucznia, który znakomicie wyposażony idzie w świat. To powołanie ale też praca. Za dobrą pracę powinna być dobra płaca, która pozwoli godnie żyć. Mam nadzieję, że niedługo już przyjdzie czas, gdy pensje nauczycieli takie właśnie będą. Nie mogę zmienić wynagrodzenia zasadniczego nauczycieli, to leży w gestii ministra, mogę jednak przyznać Nagrody Prezydenta Miasta. W tym roku, z okazji Dnia Edukacji Narodowej, niezależnie od wniosków dyrektorów, dodatkowo postanowiłem przyznać nagrody w wysokości 1000 zł wszystkim elbląskim nauczycielom i dyrektorom. To jest 1880 nagród. Dodatkowo, szczególnie wyróżniającym się nauczycielom i dyrektorom, przyznałem 36 nagród I i II stopnia. Łącznie przyznałem 1916 nagród na kwotę ponad 2,1 mln zł – zaznaczył prezydent Elbląga.
Witold Wróblewski skorzystał jednocześnie z okazji, by powtórzyć raz jeszcze, że w ciągu ostatnich 3 lat "mieszkańcom Elbląga zabrano 307 mln zł".
- Nie byłbym sobą, gdybym tego nie powiedział: zawsze byłem zwolennikiem robienia inwestycji w naszym mieście, ale szukania pieniędzy w Unii Europejskiej. Robiliśmy wiele inwestycji, wiadukt, czy mosty, czy drogi, czy wszystkie obiekty kultury z pieniędzy Unii Europejskiej, to dajemy 15-20 proc. Biorąc pod uwagę te ok. 300 milionów, to mielibyśmy inwestycje na 1,5 mld, bez niczyjej łaski – stwierdził m.in. włodarz miasta. Podziękował też nauczycielom za ich pracę i złożył życzenia, również "dużych podwyżek".
Po prezydencie głos zabrali też politycy opozycji lub ich przedstawiciele, którzy w ostatnich tygodniach spoglądają na nas z wyborczych plakatów rozsianych po mieście. Na uroczystości była również, reprezentująca środowisko akademickie i rektora Akademii Nauk Stosowanych, Marzanna Tyburska. Zwracając się do nauczycieli, skupiła się wyłącznie na edukacji.
- Cała społeczność akademicka dziękuje państwu za tę ogromną pracę, bez państwa nie będzie studentów, doskonale zdajemy sobie z tego sprawę. Codzienna praca dydaktyczna pracowników oświaty bezpośrednio przekłada się na rozwój zdolności oraz talentów młodych ludzi. Niewątpliwie w przyszłości zaowocuje to kolejnymi dobrze wykształconymi pokoleniami Polaków. Życzę wszystkim panstwu pracującym na rzecz oświaty wytrwałości w pracy, satysfakcji wypełniania zaszczytnego zadania kształcenia młodzieży. Róbmy swoje, realizujmy swoje pasje edukacyjne i myślmy o naszych dzieciach, o nowych pokoleniach.
Prezes oddziału Związku Nauczycielstwa Polskiego w Elblągu Gerhard Przybylski w czasie swojego wystąpienia zdążył z kolei nazwać Witolda Wróblewskiego "władcą tego miasta" (dziękując m.in. za nagrody w wysokości 1000 zł przyznane nauczycielom przez prezydenta). Stwierdził też, że "nikt tak nie upokorzył nauczycieli, jak dzisiejsza władza na czele z naszym ministrem edukacji".
Chyba już nie dziwi, że w przedwyborczym czasie, gdy wydarzenie organizują przedstawiciele rządu, niezależnie od tematyki spotkania krytykują opozycję. Nie dziwi, że (tak jak dzisiaj), podobnie robi opozycja. Każdy chce się pokazać, pochwalić, zgarnąć kapitał wyborczy, choć nie sposób nie odnieść wrażenia, że politycy różnych opcji nawet nie kryją się, że traktują wyborców instrumentalnie. Wystarczy spojrzeć, ileż obietnic zmian i przełomów w sprawach nietkniętych wcześniej serwuje się nam przed wyborami. Pozostaje pytanie: Czy należy dziękować rządowi czy samorządowi za przyznane na jakiś cel pieniądze? Być może tak. Dobrze byłoby jednak pamiętać, że rządzący nie dają ze swoich, a są odpowiedzialni za właściwe zadysponowanie środków. A przy tym zadbać, by to podziękowanie lub chwalenie się przyznawanymi środkami miało jakiś styl.
Zapewne dobrze byłoby opisać, jak wyglądały czwartkowe elbląskie obchody Dnia Edukacji Narodowej organizowane przez Kuratorium Oświaty, na których byli obecni przedstawiciele partii rządzącej. Na to wydarzenie nasza redakcja nie otrzymała zaproszenia czy informacji o jego organizacji. Z tego co wiemy, tutaj nagrody dla nauczycieli przyznawało Kuratorium Oświaty.
Tymczasem, jak rozpisywały się media przed rozpoczęciem tego roku szkolnego, chętnych na bycie nauczycielami ubywa, wystarczy spojrzeć na obecne i niegdysiejsze rekrutacje na takie kierunki w Elblągu. Może to nie tylko kwestia płac, ale również tego, że ręce na edukacji nieustannie kładzie polityka? Tylko uczniów, nauczycieli i rodziców czasem żal...
Z listą przyznanych dziś nagród można zapoznać się tutaj.