Bal maturalny ma dziś (20 maja) Zespół Szkół Mechanicznych. Bawić absolwenci mogą się tym bardziej, że matury już przecież za nimi... Zobacz zdjęcia.
Maturzyści z "Mechanika" dziś się bawią. A w tej zabawie nie przeszkodzi im już ani koronawirus, ani stres przed egzaminami, zasadniczo trudno wymyślić jakąś przeszkodę, by po prostu odetchnęli i świętowali zakończenie pewnego etapu życia i początek nowego. Po prostu żyć, nie umierać. Niech żyje bal!
- Chwała wam, jestem pełen szacunku, podziwu, że postanowiliście zrobić coś, co wam się należało. Nie samą nauką człowiek żyje. Teraz zaczniecie pełnić odpowiedzialne funkcje. Skończył się dla was najfajniejszy czas waszego życia, teraz będzie fajniej, ale nie tak jak w szkole. Wierzymy, że będziecie świadczyć o szkole, którą skończyliście. Będziecie świadczyć o sobie. Życzę wam przyjemnej zabawy i wspomnień, które zachowacie. Życzę wam dobrej, pięknej zabawy, wytrwałości, zdrowia i powodzenia - mówił podczas rozpoczęcia balu w Nowej Holandii Mariusz Bachanek, dyrektor ZSM.
Z absolwentami szkoły porozmawialiśmy jeszcze przed ich wyczekiwaną zabawą. Jak wrażenia po maturach, jakie mają plany na przyszłość?
- Nie ukrywam, że trudno było z matematyką - mówi o egzaminach Julia Brzezińska. Jednak matury już były, teraz ważna jest zabawa. - Jak były studniówki, był czas covida, baliśmy się, że nie uda się zrealizować zabawy w normalnym terminie. Na szczęście mamy teraz ten bal. Było przed nim trochę spraw do załatwienia, jak sala, dj, fotograf itd. - wymienia absolwentka ZSM. Dodaje, że czas po zakończeniu szkoły i po egzaminach sprzyja organizowaniu takiej imprezy. - Nie musimy już się przygotowywać do matury, można odpocząć, odetchnąć po czterech latach i świetnie się bawić – zaznacza. Julia dodaje, że szkołę będzie wspominać bardzo dobrze. Absolwentka "Mechanika" podkreśla, że w czasie pobytu w technikum znalazła życiowego partnera i założyła rodzinę. Poznała w "Mechaniku" też wielu przyjaciół i bardzo docenia wsparcie, jakie otrzymała jako uczennica od nauczycieli. - Na pewno będę tęskniła za tym czasem – mówi. A jakie ma plany? - Rozważam architekturę pod kątem projektowania wnętrz, choć może nie było to związane z profilem mojej klasy w szkole – przyznaje. Ale zanim wielkie plany do realizacji, to póki co wracamy do balu. W ramach przygotowań czekają fryzjerka, makijażystka, odbiór sukienki od krawcowej... Bal to przecież nie błaha sprawa.
- Moje przygotowania do balu już się skończyły, najwięcej wysiłku wymagało ogarnięcie stroju, ubrać się na takie wydarzenie jest chyba najtrudniej - mówi Remigiusz Iwaszkiewicz. Przyznaje, że lata w technikum były dobrym czasem. – Będę tęsknił za szkołą, była cudowna. Najbardziej za nauczycielami i ich podejściem do człowieka, bo naprawdę robili wszystko, by pomóc nam ukończyć szkołę z jak najlepszym wynikiem - podkreśla absolwent ZSM. - Klasa, ludzie, z którymi spędziłem cztery lata, też zostaną mi w pamięci, będę ich wspominał bardzo dobrze – zaznacza. Cieszy się też, że zabawa przebiegnie bez stresów szkolnych czy związanych z egzaminami. Z matur, którymi mocno się stresował, jest zadowolony.
- Według mnie egzaminy poszły dobrze, nie ma co gdybać, czekam na wyniki, ale myślę, że wszyscy się dostaniemy tam, gdzie chcemy. Chociaż ja właściwie jeszcze nie myślałem o tym, co chciałbym robić dalej teraz... W dalszej przyszłości chciałbym otworzyć swój warsztat samochodowy, ale teraz chciałbym kolejny rok poświęcić swoim pasjom, odpocząć – wyjaśnia.
Połamania piór na egzaminach nie wypada już życzyć, bo po co życzyć komuś ewentualnych poprawek matur. Życzymy więc absolwentom dobrej zabawy i realizacji wszelkich życiowych planów.