To przeciwstawianie zwierząt dzieciom to sprawka polityków, którzy zmanipulowali ludzi tak, żeby się sobie rzucili do gardeł. Tymczasem można mieć dzieci i zwierzęta (nawet lepiej, jeśli dzieci chowają się ze zwierzętami), ale też dzieci albo zwierzęta. To sprawa każdego czlowieka i nikt się nikomu nie musi tłumaczyć ze swoich wyborów. Ja np. mam zwierzęta, ale nie ujadam na ludzi, którzy mają dzieci. Nie dajcie soba manipulować, myślcie zawsze sami. Howgh.