
Do końca października unowocześniony ma zostać system syren alarmowych w Elblągu. Obecnie mamy ich w mieście piętnaście, część jest jeszcze mechanicznych, docelowo wszystkie mają być elektroniczne.
W poniedziałek (22 września) na posiedzeniu Komisji Zdrowia, Bezpieczeństwa i Spraw Społecznych poruszano m. in. sprawę systemu syren alarmowych w Elblągu. Temat podniosła radna Wiesława Włodarczyk, pytając o ich ilość oraz o to, w jaki sposób są testowane. Obecnie mamy w mieście 15 syren alarmowych, a Tomasz Świniarski, dyrektor Departamentu Bezpieczeństwa i Zarządzania Kryzysowego zapowiedział, że ich system zostanie do końca października unowocześniony.
- Mamy syreny zarówno mechaniczne, jak i elektroniczne. W tym roku Rada Miejska przyznała środki na modernizację systemu i nazwałbym ją finalną. Te piętnaście syren plus jedna dodatkowa, czyli będziemy mieli szesnaście, zostaną wymienione na syreny elektroniczne. Dzięki temu oprócz komunikatów dźwiękowych będą mogły być przez nie przekazywane komunikaty głosowe. Ten elektroniczny system pozwoli również na uruchamianie syren z poziomu województwa i kraju. Mówię o tym nie tylko w kontekście możliwej powodzi, ale też ostrzegania przed ewentualnym zagrożeniem z powietrza – wyjaśniał Tomasz Świniarski.
Zapowiedział, że modernizacja ma zakończyć się w październiku.
- Niezależnie od tego każdego roku prowadzimy zawsze w lipcu przegląd syren, aby być gotowym na dwa testy narzucone przez wojewodę: 1. sierpnia i 1. września. Syren jest za mało. Mamy wiedzę, że w niektórych częściach miasta słychać je słabo, bądź nie są słyszalne. Chcielibyśmy skorzystać ze środków krajowych, aby ten system rozbudowywać – podkreślił Tomasz Świniarski i dodał. - Wydaje nam się, że wszyscy jesteśmy tym zainteresowani, a my w tym roku wydaliśmy 30 tysięcy złotych na demontaż syren, gdy administrator sobie tego życzył.
Informację o tym, co oznaczają poszczególne sygnały syren możemy znaleźć między innymi w rządowym poradniku bezpieczeństwa. Obecnie dostępny jest on w wersji online. Niebawem ma trafić do obywateli pocztą jego papierowa wersja. Przypomnijmy, że miasto korzysta również z aplikacji Ostrzegator!, przez którą może wysyłać komunikaty do jej użytkowników o aktualnych zagrożeniach. Aplikację Ostrzegator można ściągnąć z Google Play lub App Store. Zawiera informacje o gwałtownych zjawiskach pogodowych, zagrożeniach w mieście, poważnych utrudnieniach w ruchu. Pozwala na bieżąco śledzić aktualne alerty i ostrzeżenia.
- W systemie SMS-owym, niestety tylko państwo ma uprawnienia do tego, żeby za pośrednictwem komunikatu RCB (powiadamianie ludności o zagrożeniach-red.) docierać do każdego z nas – wyjaśnił dyrektor Tomasz Świniarski.
Przypomnijmy, że mieszkańcy mogą też otrzymywać powiadomienia SMS o ewentualnych zagrożeniach bezpośrednio z miasta. Potrzebna jest tutaj jednak deklaracja, którą trzeba złożyć w Departamencie.
- Jeśli chodzi o nasze miasto, to jeśli chcecie państwo dostawać komunikaty głosowe, to musimy mieć od państwa deklarację. Nie zgłosił się żaden mieszkaniec, natomiast wiele zakładów wzdłuż rzeki Elbląg zgłosiło taką deklarację i otrzymują komunikaty o zagrożeniu powodzią na rzece – wyjaśniał radnym dyrektor.
Niebawem również na stronie Departamentu Bezpieczeństwa i Zarządzania Kryzysowego zostanie zamieszczony formularz, który ma ułatwić zgłoszenie takiej deklaracji.