UWAGA!

----

"Jechaliśmy do umierającego psa, a drogówka kontrolowała nas 1,5 godziny"

 Elbląg, "Jechaliśmy do umierającego psa, a drogówka kontrolowała nas 1,5 godziny"

- Wyjaśniliśmy policjantom, że jedziemy do umierającego psa. Prosiliśmy, aby pojechali z nami, żeby wesprzeć interwencję. Wskazaliśmy również rannego jeża w kartonie. W odpowiedzi usłyszeliśmy, że „oni są od łapania przestępców, a nie od ratowania psów”, po czym rozpoczęto ponadgodzinną, bardzo skrupulatną i prowadzoną w nieprzyjemnym tonie kontrolę. Sprawdzano dosłownie wszystko: światła, opony, trójkąt, gaśnicę, a nawet akumulator – tak Anna Kamińska, prowadząca Ośrodek Okresowej Rehabilitacji Zwierząt Jelonki, opisuje interwencję drogówki w Chruścielu z 30 listopada. Organizacja złożyła skargę na sposób kontroli i zachowanie funkcjonariuszy drogówki do komendanta policji w Braniewie.

"Nie uchylamy się od odpowiedzialności"

Ośrodek Okresowej Rehabilitacji Zwierząt Jelonki (obecnie w Nowym Monasterzysku) od 2013 roku pomaga zwierzętom dzikim, chorym i po wypadkach. Co roku średnio udaje się im wyleczyć, odkarmić i wypuścić do natury około 500 dzikich zwierząt. „Jelonki” to nie tylko dzikie zwierzęta, Ośrodek pomaga również psom, kotom czy zwierzętom gospodarskim, które są ofiarami znęcania czy zaniedbania. Na jedną z interwencji pracownicy Ośrodka wyruszyli 30 listopada. W Chruścielu zatrzymał ich patrol drogówki, w którym służbę pełniła dwójka młodych funkcjonariuszy. Powodem było przekroczenie prędkości: z relacji pracowników Ośrodka wynika, że było to: 67 km/h przy dopuszczalnej prędkości 40 km/h.

- Nie uchylamy się od odpowiedzialności i mandat przyjęliśmy. Jednak od tego momentu sytuacja potoczyła się w sposób, który trudno nazwać empatycznym – mówi Anna Kamińska.

Tak na swoim profilu społecznościowym Ośrodek opisał tę sytuację.

- Wczoraj otrzymaliśmy pilne zgłoszenie o piesku w dramatycznym stanie, pozostawionym na łańcuchu. Zapowiadano mroźną noc, robiło się coraz ciemniej, więc natychmiast ruszyliśmy na interwencję. Po drodze natknęliśmy się na zakrwawionego jeża, prawdopodobnie pogryzionego przez psa, którego zabraliśmy w kartonie i od razu pojechaliśmy dalej – bo w każdej interwencji dotyczącej żywego stworzenia liczy się czas. Niestety około 200 metrów przed miejscem, gdzie czekał na nas konający pies, zatrzymał nas patrol policji za przekroczenie prędkości. Nie uchylamy się od odpowiedzialności – mandat przyjęliśmy, bijemy się w pierś. Jednak od tego momentu sytuacja potoczyła się w sposób, który trudno nazwać empatycznym. Wyjaśniliśmy policjantom, że jedziemy do umierającego psa, prosiliśmy, aby pojechali z nami, żeby wesprzeć interwencję. Wskazaliśmy również rannego jeża w kartonie. W odpowiedzi usłyszeliśmy, że „oni są od łapania przestępców, a nie od ratowania psów” – czytamy we wpisie Ośrodka na FB.

 

"Widząc ranne zwierzę, nie przerwał kontroli"

Kontrola drogówki trwała 1,5 godziny, a prowadzący ją funkcjonariusze mieli nie reagować na prośby pracowników Ośrodka o pomoc w interwencji, do której byli w drodze.

- Rozpoczęto ponadgodzinną, bardzo skrupulatną i prowadzoną w nieprzyjemnym tonie kontrolę – sprawdzano dosłownie wszystko: światła, opony, trójkąt, gaśnicę, a nawet akumulator. W momencie, gdy szukałam trójkąta, usłyszałam, że „przeszkadzam” i mam natychmiast wsiąść do auta. Zwróciłam więc tylko uwagę do Mateusza (kierowcy - red.), aby uważał na zakrwawionego jeża, który leżał tuż obok. Policjant widząc ranne zwierzę, nie przerwał kontroli, nie zainteresował się jego losem, nie zapytał nawet, czy potrzebna jest pomoc. Mimo że od miejsca interwencji dzieliło nas zaledwie 200 metrów, ponowiłam prośbę, by pojechali z nami. Odpowiedź była taka sama: odmowa. Usłyszeliśmy, że mamy dzwonić na 112, bo oni „nie są od tego”. Kiedy w końcu dotarliśmy do psa, było już zupełnie ciemno. Maleńki, wychudzony, przemarznięty pies na łańcuchu, buda bez dna, zamarznięte zlewki w miskach. Na szczęście właściciele zrzekli się zwierzęcia dobrowolnie i piesek jest już bezpieczny, nakarmiony i w ciepłym miejscu. Tę sytuację opisujemy nie po to, aby kogokolwiek oczerniać, ale aby pokazać, jak ważna jest empatia – również ze strony służb, które spotykają ludzi niosących pomoc żywym stworzeniom. Czasem naprawdę liczy się każda minuta – czytamy we wpisie Ośrodka na FB.

 

 

Ośrodek składa skargę

Jak nas poinformowała Anna Kamińska, złożyła 4 grudnia oficjalną skargę do komendanta powiatowego policji w Braniewie na "sposób przeprowadzenia kontroli drogowej oraz naruszenie obowiązków służbowych przez funkcjonariuszy policji oraz na zachowania policjantów pełniących służbę 30 listopada podczas kontroli drogowej w miejscowości Chruściel."

Anna Kamińska podkreśla, że Ośrodek bardzo często współpracuje z policją z Elbląga, z Pasłęka czy właśnie z Braniewa.

– Jest to bardzo dobra współpraca, więc tym bardziej jestem zaskoczona reakcją funkcjonariuszy. Przeważnie z ich strony spotykamy się z empatią i zrozumieniem. Uczestniczą w naszych interwencjach, nie odmawiają pomocy. Tu kontrola trwała prawie 1,5 godziny, mimo że poinformowaliśmy policjantów o zgłoszeniu dotyczącym zwierzęcia, które może znajdować się w stanie zagrożenia życia – mówi Anna Kamińska.

Pracownicy Ośrodka po zakończeniu czynności jeszcze raz, jak twierdzą, poprosili o podjechanie 200 metrów dalej do psa na interwencję. Funkcjonariusz miał „polecił dzwonić na 112, nie wykazując żadnej chęci udzielenia wsparcia czy weryfikacji zgłoszenia.”

W piątek (5 grudnia) do Komendy Powiatowej Policji w Braniewie wysłaliśmy pytania: czy do komendanta wpłynęła już skarga i jakie czynności w związku z nią podejmie. Czekamy na odpowiedzi i do sprawy wrócimy. Z naszych informacji wynika, że funkcjonariusze nie mieli na mundurach kamer nasobnych, przebieg interwencji nagrali pracownicy Ośrodka.

Anna Dawid

Najnowsze artykuły w dziale Wiadomości

Artykuły powiązane tematycznie

Zamieszczenie następnej opinii do tego artykułu wymaga zalogowania

W formularzu stwierdzono błędy!

Ok
Dodawanie opinii
Aby zamieścić swoje zdjęcie lub avatar przy opiniach proszę dokonać wpisu do galerii Czytelników.
Dołącz zdjęcie:

Podpis:

Jeśli chcesz mieć unikalny i zastrzeżony podpis
zarejestruj się.
E-mail:(opcjonalnie)
Reklama