W niedzielę (11 sierpnia) w Łęczu doszło do dachowania forda. Na szczęście kierowcy nic się nie stało.
Do zdarzenia doszło około godziny 6 rano. Jak informuje policja, 20-letni mężczyzna posiadający od niedawna prawo jazdy, poruszający się osobowym fordem, wypadł z zakrętu i dachował.
Jak się okazało, kierowca miał promil alkoholu w organizmie i jechał zbyt szybko. Gałęzie drzew, w które wpadło auto, zamortyzowały zderzenie, dzięki czemu 20-latkowi udało się wyjść z tej kolizji cało.
Mężczyzna został ukarany mandatem w wysokości 5000 zł. Został także sporządzony wniosek do sądu o ukaranie kierowcy. Może grozić mu kara do 3 lat pozbawienia wolności.
fot. KMP Elbląg
msob