Nocny pożar auta

----

Zamieszczenie następnej opinii do tego artykułu wymaga zalogowania

Dodawanie opinii

A moim zdaniem... (wybrany wątek)

Normalnie jak amerykańska policja - najpierw strzelają I jak juž ukatrupią, to zadają pytania, nasi sikawkowi użyli propaka, podali prąd piany.... ciekawe komu? - piana bez prądu, to jak bimber bez swądu - ale chłopaki spoko, .. jak już wszystko ugasili, to zajrzeli do środka, a nóż widelec, ktoś przeżył, może na kolejnch ćwiczeniach jakiś dowódca wpadnie na pomysł aby zmienić kolejność- najpierw sprawdzić( jesli sie da ) czy ktoś żyje a potem gasić, bo amerykanie mają swoje zasady I my swoje

Zgłoś do moderacji Odpowiedz

3
26

Dla Zasady(2025-06-19)
@Dla Zasady - Chyba było pite przy pisaniu komentarza..

Zgłoś do moderacji Odpowiedz

5
0

XYZXYZXYZ(2025-06-19)
@Dla Zasady - Samochód był zajęty ogniem, nie było widać jakiejkolwiek osoby. Już zanim przyjechali trudno by było kogokolwiek uratować gdyby był w środku. Sąsiedzi słyszeli tłuczenie szyby i nagle był duży ogień. To nie wykluczało osoby wciśniętej z tyłu na podłogę lub zamkniętej w bagażniku. Nie tym razem.

Zgłoś do moderacji Odpowiedz

0
0

Nana(2025-06-19)
@Dla Zasady - No ale dostałem ładny oklep 22 łapki w dół, - lepiej jak Olimpia z pomocą wielebnego I to bez picia, załamka kompletna... no ale czego mogłem się spodziewać... kto ze stażakiem wojuje - ten na glebie ląduje

Zgłoś do moderacji Odpowiedz

0
0

Dla Zasady(2025-06-19)
@Dla Zasady - Czep się tramwaja Hashtagi: #T

Zgłoś do moderacji Odpowiedz

0
0

Tom50(2025-06-19)

Reklama