Polityczny spór wokół finansowania toru wodnego

Między innymi pogłębienia toru wodnego do Elbląga dotyczyła konferencja posłanki Elżbiety Gelert i senatora Jerzego Wcisły (KO) 23 października. Poruszono kwestię finansowania inwestycji z budżetu państwa w 2026 roku. Padły oskarżenia wobec Andrzeja Śliwki i Teresy Wilk z PiS, że opowiedzieli się za tym, by sejmowa Komisja Gospodarki Morskiej zawnioskowała o odrzucenie tego zadania z budżetu państwa. Ostro na tę krytykę odpowiedział były kandydat na prezydenta Elbląga.
- PiS w ogóle nie rozpoczął prac nad ostatnim etapem tej drogi wodnej. Żądał od Elbląga oddania portu państwu i powiedział, że wtedy przeznaczy 100 mln na dokończenie tej inwestycji w porcie – mówił senator Jerzy Wcisła. – Dziś, już inny rząd, przeznaczył 90 mln zł już w tej chwili na dokończenie tej inwestycji, zostanie jeszcze jedno zadanie. 32 mln mają być wydane w tym roku, 58 w przyszłym - przekonywał.
Jerzy Wcisła odniósł się do tej kwestii w kontekście obrad Komisji Gospodarki Morskiej i Żeglugi Śródlądowej 16 października. Oskarżał Andrzeja Śliwkę i Teresę Wilk z PiS, że jako posłowie wybrani z okręgu elbląskiego opowiedzieli się za tym, by sejmowa Komisja Gospodarki Morskiej zawnioskowała o odrzucenie realizacji tego zadania z budżetu państwa.
- Mamy liderów z Elbląga, którzy zostali posłami głosami także elblążan i którzy głosują przeciwko dokończeniu najważniejszej inwestycji w naszym mieście – mówił Jerzy Wcisła. – Pan Andrzej Śliwka na komisji w ogóle nie rozmawiał o tych 58 milionach, jego to nie interesowało, on próbował rozliczyć rząd z wydawania pieniędzy w tym roku, czyli tych 32 mln zł i zarzucił przedstawicielom ministerstwa, że nie potrafią wyjaśnić, jak te pieniądze są wydawane i ile zostało wydane. Przedstawiciele ministerstwa infrastruktury nie mogli tego powiedzieć, bo dzisiaj nikt nie wie, w jakim stopniu te pieniądze są wydane. Tam jest trochę skomplikowana sytuacja, bo gdy Urząd Morski otrzymał pieniądze na bieżący rok, to oczywiście, jak to jest w praktyce, zorganizował przetarg. Wygrała ten przetarg firma, która tak naprawdę nie podjęła się realizacji tego zadania, więc Urząd Morski pozbawił ją realizacji, to jest oczywiście proces, który trwa – podkreślił. – Zorganizowano następny przetarg, w tym przetargu podzielono prace na trzy zadania, żeby można było je szybciej zrealizować, ale do przetargu stanęła jedna firma, czyli zadanie znowu realizowała jedna firma, kilka miesięcy straty to jest kilka miesięcy, których brakuje do wykonania tego zadania. Urząd Morski odebrał prace za 10 mln zł, zostało jeszcze 20 mln zł do rozliczenia i póki firma nie zgłosi wykonania części tego zadania, to ministerstwo ani Urząd Morski nie wie, ile jest prac wykonanych – tłumaczył.
Według Jerzego Wcisły jest szansa, że w tym roku będzie zrealizowany kolejny etap, czyli inwestycja za 20 mln zł, a za następne 10 mln zł będzie zrealizowane w przyszłym roku. Senator chciałby, aby Elbląg był "pierwszym w Polsce portem feederowym dla wielkiego hubu w Gdańsku".
- Jeżeli PiS-owi za sprawą posła z Elbląga, pana Śliwki, udałoby się przekonać innych posłów, żeby wyrzucono tę inwestycję, to oczywiście mamy rok do tyłu w przygotowaniach, żeby pierwsze statki wpłynęły do Elbląga - stwierdził.
Obrady, na których komisja opiniowała wydatki m. in. w tej sprawie, są dostępne na YouTube na profilu posła Kacpra Płażyńskiego z PiS, który przewodniczy pracom komisji. Temat jest omawiany od 17 minuty, zapis można obejrzeć tutaj. Podczas dyskusji z wiceministrem Koperskim z MI padały pytania, czy kwota zaplanowana w budżecie będzie wystarczająca.
- Zgodnie z zasadami jeżeli są zabezpieczone środki finansowe w określonej wysokości w budżecie państwa, to jeżeli kwota wynikająca z przetargu będzie wyższa, no to wiadomo, że nie będzie rozstrzygnięcia, nie będzie wyboru, tylko będzie powtórzone postepowanie lub jego zmiana. Musimy poruszać się w granicach określonych przez parlament - podkreślał wiceminister.
Powoływał się m.in. na kwestie, o których dzisiaj na konferencji mówił Jerzy Wcisła, co opisaliśmy wyżej. Przypominał też o sprawie odkrytych zanieczyszczeń chemicznych, które mają wpływ na postęp i finansowanie prac, pisaliśmy o tym także dziś w tym materiale. Podczas spotkania poseł Andrzej Śliwka pytał przedstawicieli ministerstwa o postęp prac i o to, jak środki zostały wydane, a jakie jeszcze mogą być potrzebne. Pod koniec dyskusji zwrócił się do wiceministra Koperskiego:
- Pana odpowiedź jest absolutnie niewystarczająca, jestem zdumiony tym, co pan mówi. Zadałem panu bardzo konkretne pytanie, tzn. na jakim etapie jest zarówno realizacja inwestycji jak i wydatkowanie tych środków. Pan nie był w stanie odpowiedzieć, ile środków zostało wydanych w bieżącym roku, państwo przygotowaliście jakąś estymację, z której nic nie wynika. Ja oczywiście bym chciał, żeby jak najwięcej środków trafiło na tę inwestycję i żeby jak najszybciej została zakończona. W związku z powyższym ciężko mi przyjąć pana wyjaśnienia w tym zakresie i w tym zakresie zgłaszam sprzeciw, bo te środki powinny być przede wszystkim większe, a realizacja inwestycji powinna być szybsza - mówił parlamentarzysta do obecnego na sali wiceministra Koperskiego.
Sprzeciw przegłosowano. Poprosiliśmy posła Śliwkę, by odniósł się do sprawy. Poniżej publikujemy w całości jego stanowisko przesłane naszej redakcji.
- Kłamca Wcisła atakuje mnie, że chciałem więcej pieniędzy dla Elbląga! Gdy ktoś kłamie na mój temat – jak Jerzy Wcisła – musi się liczyć z tym, że ja powiem prawdę. Bo tylko prawda jest ciekawa! Jerzy Wcisła jest kłamcą albo ma elementarne problemy ze zrozumieniem tego, co ktoś mówi. Choć patrząc na jego wypowiedzi – wygląda na to, że jedno i drugie. Podczas posiedzenia Komisji Gospodarki Morskiej i Żeglugi Śródlądowej jasno powiedziałem, że środki przeznaczone na kolejne etapy inwestycji są zbyt małe i powinny zostać zwiększone. Wyraźnie domagaliśmy się większego finansowania na kontynuację i rozwój tej inwestycji – od samego początku stoimy na stanowisku, że obecny budżet jest niewystarczający! Trzeba mieć naprawdę wyraźne deficyty, by nie odróżniać mojego stanowiska – za inwestycją, ale krytycznego wobec zbyt małego finansowania – od stanowiska koalicji 13 grudnia, która ustami Tuska i ministra Krajewskiego atakuje sama ideę przekopu Mierzei Wiślanej. To, że Jerzy Wcisła chce mniej pieniędzy na tę kluczową dla Elbląga, całego regionu, a w gruncie rzeczy także całego kraju inwestycję, pokazuje, jak marnym jest politykiem i jak słabym reprezentantem Elbląga. Polecam wszystkim obejrzeć nagranie z posiedzenia Komisji – wiceminister Koperski z Lewicy był kompletnie nieprzygotowany i nie potrafił odpowiedzieć na żadne merytoryczne pytanie, które zadawałem:
- na jakim etapie jest inwestycja,
- ile środków wydano,
- ile jeszcze naprawdę potrzeba, by doprowadzić tę inwestycję do końca.