- Tato, a będę mógł zostać pilotem? – zapytał w drodze na lotnisko w Królewie Malborskim jeden z chłopców. O takich marzeniach rozmawiało dzisiaj zapewne więcej osób, które odwiedziły 22. Bazę Lotnictwa Taktycznego. W Open Air Day uczestniczyły ich tysiące. Zobacz fotoreportaż i film.
Nie zabrakło także lotniczych pokazów, m.in. Iskry. - Zazwyczaj Iskrę kojarzymy z lotnictwem wojskowym, ze Szkołą Orląt, ale ten egzemplarz należy do Fundacji Biało-Czerwone Skrzydła. Za sterami Iskry siedzi Tadeusz Zaworski, były pilot wojskowy, bardzo doświadczony lotnik – opowiadał odwiedzającym spiker Open Air Day. - Iskra to typowo polska konstrukcja. Ten egzemplarz był wycofany pierwotnie z użytkowania, ale po 10 latach dzięki zaangażowaniu wielu osób i firm udało się go przywrócić do latania. Jest to obecnie samolot cywilny, nie ma zamontowanego działka, fotele katapultowe są pozbawione pironabojów.
Kolejną atrakcją był pokaz lotu w szyku formacji 3AT3. - Lot w szyku to podstawa w lotnictwie wojskowym. W szkoleniu pilotów kładzie się na to bardzo duży nacisk. Te trzy samoloty w szyku są bardzo blisko siebie, czasami nawet dwa metry. Każdy kolejny leci niżej niż jego poprzednik, dzięki czemu unikają wlatywania w strumień zaśmigłowy, bo jest to powietrze przedturbulentne, sterowanie w takiej sytuacji byłoby niebezpieczne – fachowo tłumaczył spiker pokazów.
Pokazy przeprowadzili także piloci samolotu MIG-29, SU-22, a także szybowców z Aeroklubu Elbląskiego. Ich popisy oglądało kilka tysięcy widzów.