Zdjęcia plenerowe do filmu "Zupa nic", kręcono obok Fromborka także w Tolkmicku i Kadynach. A mimo tego, że są to miejscowości z dawnej Kolei Nadzalewowej to w tym filmie nie ma żadnych odwołań do tej linii kolejowej. No cóż my Polacy jesteśmy sentymentalni i wspominamy często takie zaszłości. Niedługo ktoś ten sentyment sparafrazuje w postaci słynnej ballady Bułata Okudżawy, który śpiewał: "a mnie jest żal, że po Moskwie nie suną już sanie" i zamieni je na pociagi nadzalewowe. Tylko jak w to wkomponuje Aleksandra Siergiejewicza Puszkina, który już u Okudżawy nie wejdzie w drzwi jego mieszkania. '
@Bałłada - W filmie nie ma odwołań do nadzalewówki bo byc ich nie może. Nadzalewowe lokacje stanowia tło do fabuły dziejącej sie na Słowacji i Wegrzech. A co do ballad i sentymentów to wyglada na to, że w wielu regionach Polski, jak np. Kaszuby, Dolny Śląsk, ale i Małopolska czy Lubelskie w najlepsze trwa rewitalizacja starych linii i to sie dzieje. Za miedzą tez odkurzono linie z Braniewa do Olsztyna i kilka innych mazurskich połączeń. Ale nie mających zwiazku z naszym miastem. Tam nie pieszcza strun gitary czy blokuja inwestycje tylko pracuja na dobro wspólne ich regionów.