Przeraża mnie fakt, że tyle osób co odważyło się skomentować to zdarzenie nie potrafi czytać ze zrozumieniem. Wyraźnie jest napisane, ze kobieta wbiegła na czerwonym świetle, więc z jakiej okazji ma za to odpowiadać kierowca. Teraz jedynie pozostaje mu wspolczuc, bo psychika może mu trochę siąść. Piesi czasami zachowują się jak święte krowy. Myślą że wszystko mogą i przechodzić gdzie im się żywnie podoba. Nie zważając w ogóle na pogodę, ani na fakt że nie mają żadnych odblaskow. Często przechodzą przez ulicę tam gdzie nie można, albo za samochodu wprost pod nadjeżdżające auto i nawet się nie rozglądając. A najbardziej rozwalił mnie komentarz osoby, ktora napisała na temat rehabilitacji. Pytam sie kogo w tym przypadku trzeba rehabilitować - trupa?