Szukają dobrego kadru, czekają na odpowiednie światło, potrafią być cierpliwi. Ich fotografie pokazują to, co ciekawe, piękne i wyjątkowe w mieście oraz w regionie. Już po raz jedenasty zaprezentowaliśmy najlepsze zdjęcia minionego roku, które zostały wykonane przez naszych Czytelników w ramach konkursu Fotka Miesiąca. Zobacz zdjęcia z wernisażu wystawy.
- Poziom artystyczny tych zdjęć jest zdecydowanie lepszy niż w latach poprzednich. To cieszy, tak samo, jak zaangażowanie uczestników konkursu. Bardzo wam dziękujemy – mówił Włodek Gęsicki, wydawca Elbląskiej Gazety Internetowej PortEl.pl, podczas wtorkowego (16 stycznia) wernisażu wystawy Fotka Miesiąca. Jego kolejarskie nakrycie głowy nawiązywało do tytułowej strony kalendarza Fotki Miesiąca, na którym widnieje zdjęcie parowozu.
Autorem tego zdjęcia, a także części prac prezentowanych na pierwszym oraz drugim piętrze CSE Światowid jest Radosław Gugała.
- Najważniejsze jest światło – tak o swoim "przepisie" na dobre zdjęcie opowiadał konkursowicz, który od lat bierze udział w Fotce Miesiąca. - Obiekt też jest ważny, ale żeby zdjęcie było ciekawe musi być ładne światło, wtedy kolory dobrze wychodzą.
Jak przyznał aparat ma przy sobie niemal zawsze, wozi go w samochodzie.
- Jeśli jest okazja, ładne światło, to biorę go i wtedy robię zdjęcie – wyjaśniał Radosław Gugała. - Czasami zdarza się, że wiem, który obiekt chcę sfotografować, czekam na odpowiednią porę i jadę w to miejsce. Wtedy to zdjęcie może wyjść, aczkolwiek nie zawsze tak jest, bo czasami trzeba tam pojechać trzy razy, żeby wyszło ono dobrze.
Piotr Puszkar zaczął brać udział w Fotce Miesiąca w tym roku. Jego prace również znalazły się na tegorocznej wystawie, a jedna z nich trafiła do kalendarza.
- Dowiedziałem się, że jest taki portal i taki konkurs, więc postanowiłem się sprawdzić. Przesłałem dwa, trzy zdjęcia i jedno z nich od razu zostało zdjęciem miesiąca, było mi bardzo miło. Więc zacząłem je wysyłać co miesiąc – mówił konkursowicz.
Jak opowiadał zdjęcia zaczął robić ponad 20 lat temu, a pierwszą lustrzankę kupił w 2009 r.
- Najważniejsza jest chwila. Mam ten przywilej, że mieszkam na wsi, więc warunki do robienia zdjęć mam praktycznie codziennie. Jeżeli widoczna jest mgła, szadź, jeśli spadnie śnieg, świeci słońce to dla mnie sygnał, że trzeba być rano czujnym i sprawdzać niebo – opowiadał konkursowicz.
Piotr Puszkar cały czas obserwuje pogodę. Jeśli wie, że danego dnia nastąpi jakaś zmiana – zabiera aparat ze sobą nawet i do pracy.
- Warunki muszą przyjść, a fotograf musi być na nie gotowy – dodał.
Wystawę będzie można oglądać do połowy marca na I oraz II piętrze CSE Światowid.