"Kto mieczem wojuje od miecza ginie". "Bezpartyjny"Wróbel najpierw kusił los popierając (razem z prezydent Gdańska Dulkiewicz)kandydaturę Trzaskowskiego - czyli człowieka jawnie anty-elbląskiego, sprzeciwiającego się przekopowi Mierzei. Swoją drogą dziwne tylko, że takiego "braterstwa broni"z Gdańskiem nie było, gdy chciała u nas inwestować Pomorska Specjalna Strefa Ekonomiczna lub gdy Gdańsk nas zapraszał do Metropolii. No cóż, byle tylko zrobić coś anty-elbląskiego :)Teraz jakieś głupie gaszenie świateł i skargi do Brukseli na rząd. A gdy kasa leżała na ziemi, jak chociażby Kolej+ czy Mosty dla regionów to siedzieli cichutko byle tylko nie brać od rządu. Władze Elbląga chciały gierek politycznych - to teraz mają. Tylko czemu bezczelnie teraz narzekają na coś, co sami sprowokowali.