UWAGA!

----
Zamieszczenie następnej opinii do tego artykułu wymaga zalogowania

W formularzu stwierdzono błędy!

Ok
Dodawanie opinii
Aby zamieścić swoje zdjęcie lub avatar przy opiniach proszę dokonać wpisu do galerii Czytelników.
Dołącz zdjęcie:

Podpis:

Jeśli chcesz mieć unikalny i zastrzeżony podpis
zarejestruj się.
E-mail:(opcjonalnie)
PiS będzie walczyć o każdego senatora
A moim zdaniem... (wybrany wątek)
  • RobertKoliński @Zen - To skoro potraficie "sami sobie zrobić badanie mięsa", to jeszcze miejsce na kapelusz sobie przy okazji zbadajcie, bo takich głupot paranoicznych, jakie tu wyPiSujecie od miesięcy, to zaprawdę nikt przy zdrowych zmysłach raczej nie pisze;)
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    3
    4
    RobertKoliński(2019-10-07)
  • Nie sami tylko u weterynarza, tak kiedyś było, zwykle większość ludzi u mnie w wiosce biła tak świnie samemu, nikt nie musiał mieć do tego żadnych uprawnień i nigdzie dzwonić i potem kawałek mięsa się wiozlo do weterynarza i on tam pod mikroskopem badał mięso. Teraz większość tych ludzi przerzuciła się na drób, a ci co kupowali dawniej po wioskach mięso z ubitej świni tees jeżdżą do sklepów. No i jest większy popyt, a podaż mniejsza.
  • A jak był blisko weterynarz to przyszedł do domu z mikroskopem i zbadał mięso tak było w latach 90, bo wtedy wielu weterynarzy na wsiach mieszkało. :) Widać, że Pan Panie Robercie nie wie jak było na wsi kiedyś. :) No ale to nic bo Pan pewnie z miasta jest.
  • A poza tym weźmie Pan sobie zobaczy jak te opłaty za ubicie świni to od 70 do nawet ponad 100 zł to przecież to jest 1/4wartości takiej świni sprzed tego kryzysu z ASF, wtedy taka świnia 100 kg kosztowała 350 max 450 zł do tego transport do rzeźni to powodowało, że taki ubój stał się nieopłacalny, do tego trzeba doliczyć odpady, bo z takiej świni 100 kg to ok 30 kg to odpady. To czystego mięsa zostaje ok 70-75 kg. Jak zysk z 1 świni to był wtedy od 50 do 70 zł wtedy to jak taki ubój kosztuje 100 zł to jeszcze do tego interesu trzeba dołożyć. I takim sposobem wykończono drobnych producentów trzody chlewnej w Polsce. Bo dzisiaj to już w okolicy nie ma takich co trzymają po 2-3- 10 świń dla siebie i stałych klientów jak kiedyś było. A Tych większych dobił ASF bo ostatnio już się pojawił w gminie Pasłęk, gdzie wybili ok 300 świń, jeśli mnie pamięć nie myli w 2 gospodarstwach.
Reklama