UWAGA!

----
Zamieszczenie następnej opinii do tego artykułu wymaga zalogowania

W formularzu stwierdzono błędy!

Ok
Dodawanie opinii
Aby zamieścić swoje zdjęcie lub avatar przy opiniach proszę dokonać wpisu do galerii Czytelników.
Dołącz zdjęcie:

Podpis:

Jeśli chcesz mieć unikalny i zastrzeżony podpis
zarejestruj się.
E-mail:(opcjonalnie)
A moim zdaniem... (wybrany wątek)
  • W artykułach uderza przede wszystkim kontrast między tematami, z jednej strony dramatyczne ostrzeżenie o odwodnieniu i udarze słonecznym grożącym ciężko pracującym mieszkańcom wsi, z drugiej zaś infantylny opis beztroskich wakacji cesarskich dzieci. Brak empatii i społecznej sprawiedliwości. W jednej części czytamy o tym, jak ludzie pracujący na roli ryzykują zdrowie i życie w upale. Tymczasem równolegle serwuje się nam szczegółowy, niemal sielankowy reportaż z plażowej wycieczki dzieci cesarskich, dla których wszystko od przekąsek po czas wolny jest dostępne bez ograniczeń. Kontrast ukazuje ogromną przepaść społeczną i może być odebrany jako ironiczny brak wrażliwości ze strony redakcji. Opis brutalnego ataku nożem, użycia siły przez policję i recydywy sprawcy przedstawiony jest w sposób sensacyjny, bez refleksji nad przyczynami przemocy.
  • Tego typu relacje mogą wywoływać lęk, niepokój i znieczulicę wobec przemocy, gdy są publikowane bez kontekstu społecznego czy psychologicznego. Wszystkie przedstawione teksty są jednostronne, mieszkańcy wsi nie mają głosu, cesarskie dzieci są idealizowane, a przestępca zredukowany do roli brutalnego degenerata. Brakuje tu różnorodności perspektyw i prawdziwej refleksji społecznej. Odbieram te treści jako świadczące o roli prasy jako narzędzia propagowania pewnych wartości kosztem innych. Taka narracja utrwala podziały klasowe i marginalizuje problemy ludzi, którzy stanowią większość społeczeństwa. Jednostronność i brak krytycznego spojrzenia na rzeczywistość to największe zastrzeżenia.
  • Ten cykl czytają już tylko sami masochiści. Te artykuły pełne przemocy są nie z Elbląga a z Elbinga niemieckiego. Tytuł tych artykułów to jakaś aberracja i nieporozumienie.
Reklama