UWAGA!

Zamieszczenie następnej opinii do tego artykułu wymaga zalogowania

W formularzu stwierdzono błędy!

Ok
Dodawanie opinii
Aby zamieścić swoje zdjęcie lub avatar przy opiniach proszę dokonać wpisu do galerii Czytelników.
Dołącz zdjęcie:

Podpis:

Jeśli chcesz mieć unikalny i zastrzeżony podpis
zarejestruj się.
E-mail:(opcjonalnie)
A moim zdaniem... (wybrany wątek)
  • Pamiętam czas kiedy zakład pracy oferował w ramach funduszu socjalnego między innymi darmowe bilety do teatru. Umozliwiało to bieżący kontakt ze sztuką teatralną oraz zapewniało poczucie uczestnictwa w życiu kulturalnym. Zresztą bilety do teatru serwowały też szkoły, a ponadpodstawowe praktycznie na wszystkie spektakle. Dzisiaj niewiele zakładów to stosuje a i tak najczęściej to są wycieczki do Teatru Muzycznego w Gdyni czy też niektórych teatrów warszawskich.
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    5
    0
    Gramy.(2022-06-19)
  • @Gramy. - Nie oceniam wpisu, bo nie wiem ile w tym prawdy. Żyje się tylko raz, może zawsze żyłem w innych czasach zatem. W szkole podstawowej pamiętam darmowe wyjścia do kina, ale tak średnio licząc to jedno co dwa lata. W teatrze byliśmy może raz(darmowo). Potem liceum, szkoła średnia, chyba dwa darmowe wyjścia ogólnie. Chyba w beznadziejnych zakładach pracowałem, bo takiego faktu nie pamiętam. Mimo to, zawsze uczestniczyłem w życiu kulturalnym.
  • @Gramy. - Potwierdzam, tak było. Wyjścia do teatru, bądź kina była kilka razy w roku. Poza tym uczono dzieci i młodzież, że do teatru należy się stosownie ubrać i odpowiednio zachowywać. Z szacunku dla aktorów chociażby.
  • @eb - Potwierdzam, ale to niczego nie dowodzi. Kiedy tak było? W jakich latach były te darmowe wyjścia dla młodzieży do teatru lub kina. Zachowywać owszem, ale co znaczy odpowiednio ubrać? Obcować ze sztuką można w dowolnym stroju, aktorzy czy muzycy niczego nie oczekują,
Reklama