Karol, na placu, gdzie znajduje się baza PKS, rolnicy od czasu do czasu organizowali wystawę płodów rolnych i zwierzęcych i jak napisałeś od czasu do czasu przyjeżdżał cyrk. A jeśli chodzi o Bonanzę to my byliśmy za mali aby tam chodzić. A co po wojnie lepszego mogło być w Elblągu oprócz kin (Syrena, Kolejowy, Promyk, Polonia, Meduza, Orzeł, teatru-przy ul. Ob. Pokoju, jednego stadionu piłkarskiego przy ul. Krakusa( 1960).