- Apelujemy do prezydenta i Rady Miejskiej, aby zrobili wszystko co możliwe, by Port Morski w Elblągu pozostał własnością elblążan - pisze w imieniu elbląskiej Nowej Lewicy jej przewodniczący Janusz Nowak. Poniżej publikujemy treść oświadczenia, które dotarło do naszej redakcji po serii publikacji wywołanych wypowiedziami polityków PiS o możliwości przejęcia elbląskiego portu przez państwo.
Z ogromnym niepokojem przyjęliśmy wiadomość o chęci przejęcia komunalnego portu w naszym mieście przez władze państwowe. Elbląski port był i jest naszą chlubą oraz szansą rozwojową miasta.
Wieloletnie wysiłki kolejnych władz, w tym lewicowego prezydenta Henryka Słoniny, zaangażowanie wielu elblążan i ponad stumilionowy kapitał zainwestowany w budowę i rozbudowę portu zaowocował stworzeniem możliwości przyjmowania w naszym porcie jednostek o nośności ponad dwudziestu tysięcy ton. Wkrótce oddany do użytku kanał przez Mierzeję Wiślaną i pogłębienie toru wodnego do portu umożliwi przyjmowanie dużo większych jednostek. To pozwoli na pełne wykorzystanie wybudowanych nabrzeży i magazynów składowych po latach spowolnienia pracy portu spowodowanego napiętymi stosunkami z Federacją Rosyjską.
Nie godzimy się na to, by po latach ciężkiej pracy profity z dochodów portu trafiały do kasy państwowej, a nie budżetu miasta.
Apelujemy do Prezydenta i Rady Miejskiej, aby zrobili wszystko co możliwe, by Port Morski w Elblągu pozostał własnością elblążan. Deklarujemy jednocześnie, że będziemy wspierać działania naszych władz oraz wpływać na parlamentarzystów Nowej Lewicy, by nie popierały pomysłu „nacjonalizacji” portu.
Janusz Nowak, przewodniczący Zarządu Elbląskiej Nowej Lewicy