Ceny mieszkań w Elblągu przebiły sufit

----

Zamieszczenie następnej opinii do tego artykułu wymaga zalogowania

W formularzu stwierdzono błędy!

Dodawanie opinii

A moim zdaniem... (wybrany wątek)

Wszyscy mówią, że Elbląg to bieda i nie ma tu żadnych perspektyw. A tymczasem na ulicach tego nie widać, bo pieszochodów coraz mniej, a w komunikacji miejskiej w zasadzie to ludzie starsi, ze zniżkami lub prawem do bezpłatnych przejazdów oraz młodzież szkolna i to głównie dojeżdżająca do szkół z podelbląskich miejscowości. Na parkingach trudno znaleźć wolne miejsce, a samochody to raczej nie "złomy" czy "pełnoletnie" pojazdy. Koszyki z zakupami nie wyglądają na bieda zakupy, a w tych tzw luksusowych knajpach też o wolne miejsce nie tak łatwo. I co dziwne to jakoś nie widać, aby elblążanie (jeszcze zgodnie z ortografią, bo po Nowym Roku już nie) gremialnie byli zatrudnieni w zakładach czy firmach, bo tak w tradycyjnych godzinach dojazdów do pracy ich samochodziki okupują parkingi przydomowe. No chyba, że dzięki dbałości o emerytów to oni są tymi bogaczami. Więc zainteresowanie drogimi mieszkaniami to też nie powinno dziwić i wcale to nie muszą być osoby z Trójmiasta czy innych regionów kraju.

Zgłoś do moderacji Odpowiedz

22
5

Biedniaczek lewaczek(2025-12-01)
@Biedniaczek lewaczek - Nie do końca się z tym zgadzam, mamy w Elblągu mało salonów samochodowych, my aby kupić nowe autko musieliśmy czekać ponad dwa miesiące na odbiór nowego i niestety eksploatować naszego wysłużonego kilkulatka, po drugie wakacje, ,, Bogacze" jak Pan mówi jeżdżą do Australii USA, Kanady a niestety większość z nas musi zadowalać się wakacjami na Karaibach, Tanzanii (Zanzibar dla większości - bo większość była ale nie wiedzą że to Tanzania), czy też biedniejsi posiłkują się Maltą ewentualnie Chorwacją bo budżet się nie spina. I to w dodatku raz lub dwa w roku co u niektórych. Także wcale nie jest tak różowo jak opisujesz ale tu żyjemy i ciągniemy ten swój wózek z mozołem jak widać, każdy jak potrafi.

Zgłoś do moderacji Odpowiedz

2
10

Slavek(2025-12-01)
@Biedniaczek lewaczek - W sobotę w ramach przedświątecznej zbiórki dla Banku Żywności, stałam dwie godziny przy prawie pustym koszu w jednym z dyskontów. Niech nikt nie mówi, że w kraju jest bieda. Jestem zdumiona ilością zakupionych towarów. Rozumiem, że teraz nie ma czasu na codzienne zakupy, ale czy wszystko co kupujemy jest nam t w tak dużej ilości? Koszę kupujących były wypełnione po brzegi, ale nam w ramach zbiórki dostałyśmy aż 2 kg cukru i trochę innych produktów. Czyżby ofiarność w narodzie umarła? Bo jednak są potrzebujący.

Zgłoś do moderacji Odpowiedz

3
5

starsza pani(2025-12-01)

Reklama

UWAGA!

W formularzu stwierdzono błędy!