W elbląskich mediach, w tym i na portElu, wiele znowu ostatnio o randze Elbląga jako miasta portowego, jego promocji w Europie i nadchodzącym sezonie turystycznym. A czas nieubłagalnie leci. Brak jest remanentu tego, co Elbląg chce zaoferować swoim gościom, a także jego mieszkańcom.
Czy w tym sezonie jesteśmy przygotowani na zagospodarowanie naszego największego atutu, jakim są szlaki wodne, zwłaszcza do Krynicy Moskiej, po Nogacie i kanałach? Czy rzeka będzie pusta, jak na załączonym zdjęciu? Pamiętamy przecież, jak stacjonowała w Elblągu Biała Flota, główna atrakcja turystyczna, z jej rejsami do Krynicy Morskiej. Niektórzy na pewno pamiętają jeszcze parowiec „Ms. Barlicki” z ogłuszającą syreną...
Gdzie podziała się ta wieloletnia tradycja „morska” Elbląga? Kto to zaprzepaścił? Jakie są przyczyny, że Żegluga Gdańska wyprowadziła się z Elbląga?
Dzisiaj są tacy, co chcą budować przekop i mamią maluczkich o budowie portu morskiego w Elblągu. Powinni, metodą małych kroków, naprawić najpierw to, co się da, a więc rozważyć reaktywację żeglugi pasażerskiej. Myślę, że wczasowicze, wypoczywający już nie w „naszej” Krynicy Morskiej, dadzą się namówić na rejs do Elbląga, a także jego zwiedzanie.
Zachęcamy turystów do rejsów Kanałem Elbląskim. Co będzie, jak zjawią sie liczniej niż do tej pory? Już obecnie brakuje miejsc na stateczkach w wysokim sezonie turystycznym, a kupno biletu „z marszu” jest prawie niemożliwe. Co na to wszystko Magistrat i jego Plan Promocji Miasta?
Dlatego uważam, że potrzebna jest praca od podstaw, które, nie wiadomo dlaczego, zaprzepaszczono. Jeśli nie reaktywujemy naszej największej atrakcji turystycznej, to możemy pożegnać się z najazdem turystów i wypromowaniem miasta.
Gdzie podziała się ta wieloletnia tradycja „morska” Elbląga? Kto to zaprzepaścił? Jakie są przyczyny, że Żegluga Gdańska wyprowadziła się z Elbląga?
Dzisiaj są tacy, co chcą budować przekop i mamią maluczkich o budowie portu morskiego w Elblągu. Powinni, metodą małych kroków, naprawić najpierw to, co się da, a więc rozważyć reaktywację żeglugi pasażerskiej. Myślę, że wczasowicze, wypoczywający już nie w „naszej” Krynicy Morskiej, dadzą się namówić na rejs do Elbląga, a także jego zwiedzanie.
Zachęcamy turystów do rejsów Kanałem Elbląskim. Co będzie, jak zjawią sie liczniej niż do tej pory? Już obecnie brakuje miejsc na stateczkach w wysokim sezonie turystycznym, a kupno biletu „z marszu” jest prawie niemożliwe. Co na to wszystko Magistrat i jego Plan Promocji Miasta?
Dlatego uważam, że potrzebna jest praca od podstaw, które, nie wiadomo dlaczego, zaprzepaszczono. Jeśli nie reaktywujemy naszej największej atrakcji turystycznej, to możemy pożegnać się z najazdem turystów i wypromowaniem miasta.