Najlepiej było zapuścić obiekt, zniszczyć go doszczętnie i teraz rewitalizować, z dużego zbiornika robiąc kilka sadzawek. A może zrobić z tego część do pływania na rowerach wodnych, łódkach oraz dla wędkarzy, a w pozostałej części basen lub kilka basenów na świeżym powietrzu ? Oby się nie skończyło, że po wyborach braknie kasy i teren sprzedadzą jakiemuś deweloperowi.