UWAGA!

----

Kanał przez Mierzeję – przeciwko czemu walczysz senatorze? (opinia nadesłana)

 Elbląg, Kanał przez Mierzeję – przeciwko czemu walczysz senatorze? (opinia nadesłana)
fot. Witold Sadowski

25 lipca prof. Dorota Pyć w Elblągu, w imieniu Rządu RP poinformowała, że program budowy kanału przez Mierzeję oficjalnie wrócił na listę prac Rządu RP. Wydawać by się mogło, że – gdzie jak gdzie, ale w Elblągu – taka informacja wzbudzi powszechną radość.

Nasze miasto nigdy bowiem nie było głównym beneficjentem działań Rządu na taką skalę! Głośno dezaprobatę dla tej decyzji wyraził jednak senator Witold Gintowt-Dziewałtowski. Niestety, w swych argumentach często mija się zarówno z faktami jak i naukowymi ustaleniami.
       „Utajniona” konferencja
       Senator oskarżył organizatorów konferencji z udziałem prof. D. Pyć o jej „utajnienie” i zaproszenie tylko zwolenników budowy kanału. To nieprawda. W kryteriach zaproszeń nie braliśmy pod uwagę poglądów na temat tego przedsięwzięcia.
       Zaprosiliśmy przedstawicieli wszystkich samorządów, ludzi i osoby związane z turystyką i gospodarką powiązaną z Zalewem Wiślanym oraz dużą grupę Rosjan, których w kraju niestety zatrzymała tzw. „wielka” polityka. Wbrew twierdzeniom senatora, zaproszeni też zostali merytoryczni przedstawiciele urzędu marszałkowskiego województwa pomorskiego oraz Krynicy Morskiej z burmistrzem na czele. Obie jednostki były na konferencji reprezentowane. Obecni byli też dziennikarze, a przed konferencją do wszystkich mediów została wysłana informacja, którą niektóre z nich opublikowały. Wystarczyło przeczytać...
       „Merytoryczne” obawy senatora
       Senator wyartykułował siedem obaw i wątpliwości, które jego zdaniem górują nad potencjalnymi korzyściami z budowy kanału. Spróbuję możliwie krótko się do nich odnieść.
       1. Kanał będzie realizowany na terenie województwa pomorskiego. Tak, ale to nie jest przedsięwzięcie lokalne. Prof. D. Pyć i ja podczas konferencji zwracaliśmy uwagę, że kanał przez Mierzeję nie dotyczy tylko portu w Elblągu, ale całego transportu morskiego i śródlądowego oraz wprowadzania w Polsce europejskiej polityki transportowej. Kanał ma też zabezpieczyć „alternatywne drogi ewakuacji i zaopatrzenia na wypadek zaistnienia stanów nadzwyczajnych”. Gwoli ścisłości pomorskie nie kwestionuje sensu budowy kanału, a mieszkańcy Krynicy Morskiej się na ten temat nie wypowiadali. Obaw wyrażanych przez burmistrza tego Miasta nikt nie lekceważy, a na większość z nich już znaleźliśmy rozwiązanie.
       2. Koszt realizacji szacowany na ok. 750 mln zł może być wyższy, ale może być też niższy. Zrealizowane w ramach Pętli Żuławskiej inwestycje były o ok. 20% tańsze od kosztorysowych. Nie wiem, na jakiej podstawie senator szacuje, że inwestycja będzie droższa o 60%! Nie jest też prawdą, że inwestorzy prywatni nie interesują się tą inwestycją oraz, że Komisja Europejska odrzuciła projekt, jako „ekonomicznie kompletnie nieuzasadniony”. Prawdą natomiast jest, że od początku zakłada się, że źródłem finansowania inwestycji będą środki państwowe.
       3 i 4. Prawdą jest, że Mierzeja Wiślana i jej środowisko naturalne są tworem delikatnym. Dlatego też badania są tak drobiazgowe i długotrwałe. Co zresztą wielu wykorzystuje dla własnych partyjnych interesów. Konia z rzędem jednak temu, kto pokaże, które z zrealizowanych badań były niepotrzebne. Ocena środowiskowa wykonywana była trzy lata. Instytucje naukowe (w tym PAN) badały osady denne, ruchy rumowiska, zagrożenie rozmywania Mierzei, zasoby wody słodkiej i wiele innych aspektów inwestycji. Bez wątpienia to dziś jedna z najlepiej przebadanych inwestycji planowanych w środowisku Natura 2000 w Polsce. Ale podobnych kanałów wykonano w świecie ponad sto, jest więc na czym się wzorować. Każdy z nich wytworzył wartościowe środowisko przyrodnicze. Ujście Wisły i Cieśnina Bałtijska też są tworami sztucznymi! Planowany kanał i tor wodny to mniej niż 1% powierzchni Zalewu i Mierzei, a kompensacje przyrodnicze ok. 10 razy przewyższają szacowane koszty.
       5. Budowa to nie tylko kanał, ale także towarzysząca infrastruktura. Zgadza się i jest ona ujęta w projekcie: śluzy, tory wodne, falochrony... Senator pisząc o głębokości torów wodnych 2 metry demaskuje skalę swojej niewiedzy – taka głębokość nie spełnia nawet kryteriów Konwencji AGN, nie mówiąc o potrzebach statków morskich. Od początku zakłada się budowę torów o głębokości 4 m. Tylko takie podejście pozwoli wykorzystać statki morskie o ładowności do 5 tys. ton (7-10 razy większe niż ładowność barek obecnie wpływających do portu).
       Filozofia senatora, że jeśli nie potrafimy zbudować mostu w Nowakowie, to nie zbudujemy kanału jest tak samo sensowna jak twierdzenie, że jeśli piłkarze przegrywają wszystkie mecze, to kolarze także nie mogą wygrywać. A poważnie, ten fakt akurat najgorzej świadczy o jakości elbląskiej klasy politycznej.
       6. Kto poniesie koszty utrzymania kanału i infrastruktury? Koszty szacowane na ok. 5 mln zł rocznie obciążą – tak jak i w przypadku całej infrastruktury transportowej w kraju – poniesie Państwo. Należy jednak pamiętać, że szacowane 1,5 mln ton rocznie nie wjedzie na środki kołowe i kolejowe, gdzie koszty utrzymania są wyższe niż na wodzie. Ta wiedza niestety w Polsce jest ogólnie niezrozumiała, m. in. dlatego, że nie mając polskich badań na ten temat, musimy posiłkować się unijnymi dokumentami. Ale ten stan wkrótce się zmieni.
       7. Pyta senator po co przekopywać Mierzeję? Nie dlatego by „Ruskim zrobić na złość”. Szczerze mówiąc, Rosjan ten projekt nie interesuje, a Polska nie musi go z Rosją konsultować, gdyż nie ma on oddziaływania transgranicznego (ten problem też został zbadany). Alternatywa – czyli pogłębienie toru wodnego do Kaliningradu – też Rosjan nie interesuje, co zamyka dyskusje na ten temat, bo bez ich udziału, toru wodnego po rosyjskiej stronie Zalewu nie pogłębimy.
       W ostatnich akapitach senator „radzi”, by nie kierować się emocjami, woluntaryzmem i pośpiechem. Święta racja, świadcząca akurat na rzecz argumentów zbieranych od siedmiu lat przez różne grona naukowców i niezależne gremia, a przeciw ad hoc formułowanym wywodom senatora.
       Zamiast epilogu
       Budowa kanału przez Mierzeję jest trudnym i wielkim przedsięwzięciem, ale nie jedynym, który mógłby wywołać kontrowersje. Kto wie o tym, że „berlinka” z Elbląga do granicy z Rosją przez 7 km prowadzi przez obszar Ostoi Warmińskiej, będącej w sieci Natura 2000. Zbudowano m. in. 36 przepustów umożliwiających zwierzynie przedostawanie się pod drogą. Na obszarze ok. 600 ha powiększono istniejące stawy i oczka wodne, nasadzono tysiące drzew i krzewów (gł. tarnina i głóg) stanowiących źródło pokarmu i miejsce pobytu dla ptaków. Wydano na środowisko ok. 33 mln zł. Przez długi czas była to droga donikąd, bo nie miała kontynuacji po stronie rosyjskiej. Dzisiaj przejeżdża nią miliony Rosjan i Polaków rocznie, a rozwiązania środowiskowe pokazywane są w telewizjach światowych.
       Popatrzmy na kanał przez Mierzeję nie z perspektywy 1995 roku, ale 2025. Będzie go potrzebował nie tylko Elbląg, ale także Gdańsk, Wisła, a nawet cały polski i europejski transport.
      
Jerzy Wcisła

Najnowsze artykuły w dziale Gospodarka

Artykuły powiązane tematycznie

Zamieszczenie następnej opinii do tego artykułu wymaga zalogowania

W formularzu stwierdzono błędy!

Ok
Dodawanie opinii
Aby zamieścić swoje zdjęcie lub avatar przy opiniach proszę dokonać wpisu do galerii Czytelników.
Dołącz zdjęcie:

Podpis:

Jeśli chcesz mieć unikalny i zastrzeżony podpis
zarejestruj się.
E-mail:(opcjonalnie)
  • Najlepiej odsuwać w czasie przekop jak to robia nasze władze i problem z głowy tylko nikt nie myśli że za rok 2 nawet już barka nie przepłynie istniejącym torem wodny tak jest zamulony Frombork Tolkmicko itp praktycznie mogą tam pływac kajaki Dziewiałtowski to zna się an przekopie jak świnia na gwiazdach on tylko patrzy jak się załapać na nastepną kadencję jeżeli nie zrobimy przekopu odmulenie istniejącego toru wodnego będzie droższe niż sam przekop ruskich nie interesuję odmulenie toru wodnego tak więc z czasem przestanie on istnieć tu nie ma co odkładać tu trzeba działać i to już anie za 5 za 10 lat dla polityków to dobry temat na każdą kadencję można podnieść swoją punktację lejąc ludziom wodę należy kopać i pogłębić tor wodny tylko do przekopu a z wydobytego piasku tak jak w Nowej Pasłęce tworzyć piękne plaże i sztuczne wyspy na zalewie dla ptactwa i turystów pracowałem przy pogłębianiu ujścia rzeki Pasłęki do zalewu wydobyliśmy 41tyś m sześ piasku teraz jest tam piękna plaża pogłębiając tor wodny można by pompować piasek na plaże od Pasłęki aż Nadbrzeża tworząc urokliwe plaże
  • Z tego widać, że p. Gintowt-Dziewałtowski nie jest za rozwojem naszego miasta?
  • Rosja już dawno zrobiłaby przekop, tylko my ciągle się zastanawiamy. Ważniejsze są interesy " biznesmenów" z Krynicy niż dobro nas wszystkich.
  • No i wiadomo już że na Witolda Gintowt-Dziewałtowskiego i partię do której on należy, czyli SLD nie powinni głosować wszyscy ci którym zależy na rozwoju Elbląga i regionu.
  • " Budowa Kanału przez Mierzeję jest trudnym i wielkim przedsiewzięciem" . Jest to nieprawda, na obecną chwilę jest to " śmieszne" przedsięwzięcie prezentujące hipokryzje " merytorycznych przedstawicieli" . Pan Wcisła raczy zapraszać " osoby związane z turystyką i gospodarką powiązaną z Zalewem Wiślanym" natomiast " osoby związane z gospodarką i eksploatacją zasobów morza" uważa za mniej godne niż" grupa Rosjan" . Jako czlonek polskiego Towarzystwa Nautologicznego też nie jestem dopuszczony do głosu mimo, że mieszkam w Elblągu. Pięć lat temu jak by został zrobiony przekop byłby czysty zysk teraz to naprawdę są same straty. A pan Senator Dziewałtowski to lepiej niech już nie zabiera głosu bo to, że przeszedł do PO(nie jest członkiem SLD)nie oznacza, że stał się " czysty i uczciwy" .
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    10
    2
    Agvarius(2014-08-11)
  • to za jego kadencji i jego zastępcy Elbląg podupadł, to największa klęska tego miasta po zniszczeniach wojennych to SZKODNIK NR 1 w Elblągu
  • Po co w Polsce jest senat?? Skoro zasiadają tam takie jednostki to krew się gotuje. .. .Nieudolne rządy PO doprowadziły do eksodusu 2mln Polaków w tym 40 tyś Elblążan. CZY KTOŚ ZA TO ODPOWIE? Wszyscy widzą żę mamy nie konkurencyjny system i przegrywamy. 7 lat i PO nie zrobiło absolutnie NIC w tej sprawie. A zupełnie niezrozumiałe jest dla mnie to, że mam płacić 1000 na ZUS i już mi się mówi że nic z tego nie będzie. chowająć w skarpecie miał(a) byś więcej na emeryturze.
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    11
    0
    Nabarykady!!!!(2014-08-11)
  • Kopać, to szansa dla rozwoju portu w Elblągu i Elbląga. Ptaki przelecą, zwierzyna przejdzie pod mostem specjalnymi " drogami" most będzie funkcjonował jak ten w Sobieszewie. Nie bać się, odwagi. Kanał koryncki w Grecji też zrobiono i działa. Już jednego biznesmena zniszczono teraz decyzjami na NIE zniszczą rozwój Elbląga i elbląskiego portu. Badania już dawno zrobiono to na co czekają? Na kolejne mamienie przekopem elblążan aby wygrać w kolejnych wyborach?Działać, pogłębić też 8 metrowymi larsenami nasz kanał, 4 metrowe za płytkie. Włączcie myślenie na 15 lat do przodu a może jeszcze 30.Inwestycje się zwrócą, bardzo szybko. Tylko odwagi w działaniu.
  • PO kontra PO Coś Pan Jerzy nie lubi chyba Pana Witolda. Czerwony
  • Pan WGD jako senator to totalna pomyłka. Zmiana barw klubowych świadczy tylko i wyłącznie o dbaniu o własny interes a nie o zmianie poglądów (od wyrachowanej komuny do PO). Pomijając fakt że brak mu podstaw by zabierać głos w tak złożonej sprawie to powinien popierać, a przynajmniej nie być przeciw jakiejkolwiek inicjatywie dającej nowe szanse miastu któremu tyle zawdzięcza. Wstyd.
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    11
    0
    Jerry.(2014-08-15)
  • Dlaczego mieszkańcy Krynicy Morskiej ze mną również nie godzą się na przekop. Otóż inwestycja ta będzie trwać około 6-lat. Kurort w tym czasie będzie zapomnianą wiochą o której polacy ze względu na uciążliwy dojazd zrezygnują z wypoczynku. Kto pokryje im potężne wydatki na inwestycje, które przez dekadę nie mają szans zwrotu ?
  • Nieprawda. Chodzi o to, że gnijąca woda i muł z Zalewu wyleje się na plaże Krynicy. Dodatkowo ruch piasku wzdłuż brzegu ulegnie zakłóceniu i mogą zniknąć plaże a mierzeja będzie rozmyta, tak samo jak Władysławowo powoduje rozmywanie półwyspu Helskiego. Złudzenia o porcie handlowym i masie jachtów proponuję zweryfikować w portach do których jest dostęp - Hel, Jastarnia, Ustka Darłowo i. t. d. Rozumiem, że nie jest to wycieczka zagraniczna, ale proponuję się poświęcić na taką wycieczkę. Handel elbląski ma sens tylko na obszarze Zalewu, a zwłaszcza z Kaliningradem. Granice systemów dają okazje handlowe. Żadnego transportu po polskiej stronie nie ma. Nie ma nawet statku pasażerskiego z Elbląga do jakiegokolwiek polskiego portu na Zalewie. Zalew ulega eutrofizacji i to jest prawdziwy problem. Nie nadaje się do rekreacji. A nikt nie stara się go rozwiązać. Pewnie dlatego, że rezultatów nie da się osiągnąć w jednej kadencji. A obecnie politycy nawet nie są w stanie utrzymać głębokoścfi 1,5m na podejściach do zalewowych portów. ;)
Reklama