Energa Kogeneracja ogłosiła przetarg na wykonanie przy ul. Elektrycznej w Elblągu układu kogeneracyjnego zasilanego gazem ziemnym o łącznej mocy ok. 30 Mwe (moc cieplna) i 30 MWe (moc elektryczna). To ostatni element inwestycji, która zakończy węglową epokę w elektrociepłowni.
Termin składania ofert w przetargu mija 24 lipca, Energa Kogeneracja w swoim poniedziałkowym komunikacie informuje, że planuje wyłonić generalnego wykonawcę inwestycji do końca tego roku.
- Na realizację inwestycji i przekazanie jej do eksploatacji wykonawca będzie miał ok. półtora roku od momentu wejścia w życie kontraktu. Oprócz budowy kogeneracyjnego układu trzech silników spalinowych (ok. 10 MW każdy), zadaniem wyłonionej w przetargu firmy będzie też świadczenie usług serwisowych przez okres 10 lat. Budowa układu kogeneracyjnego realizowana będzie w formule EPC, czyli „pod klucz” – informuje EKO w swoim komunikacie. - Według szacunków układ kogeneracyjny trzech silników gazowych może w ciągu roku dostarczyć do miejskiego systemu ciepłowniczego (m.s.c.) w Elblągu ok. 500 tys. GJ ciepła.
Planowany do realizacji blok silników gazowych (BSG) to drugie źródło gazowe, jakie powstać ma w EC Elbląg w ramach trwającego od 2020 roku programu inwestycyjnego. Pierwszym była oddana do eksploatacji w 2022 roku kotłownia rezerwowo-szczytowa o mocy ok. 114 MWt. Oba te źródła gazowe, wraz z wybudowanym w 2014 roku blokiem biomasowym BB20p o mocy ciepłowniczej 42 MWt – pracującym w podstawie m.s.c. – stanowić będą nową, docelową strukturę źródeł produkcji ciepła w EC Elbląg.
- Tym samym rola ostatniego kotła węglowego, który pozostaje jeszcze w dyspozycji na terenie elbląskiej elektrociepłowni, sprowadzi się jedynie do pełnienia funkcji źródła rezerwowego – a i to tylko do końca 2024 roku. Od tego momentu miks paliwowy EC Elbląg oparty będzie wyłącznie na biomasie i gazie ziemnym. Co więcej, układy silników gazowych charakteryzują się tym, że można je w prosty sposób rozbudowywać o dodatkowe urządzenia, dzięki czemu w przyszłości moce produkcyjne elbląskiej elektrociepłowni będą mogły być zwiększone w razie potrzeby – dodaje spółka.
Przypomnijmy, że Energa Kogeneracja pokrywa, w zależności od poru roku i okoliczności, od 80 do 90 procent zapotrzebowania odbiorców na ciepło, przyłączonych do miejskiej sieci ciepłowniczej, należącej do EPEC.