UWAGA!

Pomorskie kontra przekop Mierzei

 Elbląg, Kilka dni przed wyborami samorządowymi politycy PiS rozpoczęli symbolicznie budowę przekopu. Problem w tym, że nie ma jeszcze wymaganych dokumentów, by inwestycję realizować
Kilka dni przed wyborami samorządowymi politycy PiS rozpoczęli symbolicznie budowę przekopu. Problem w tym, że nie ma jeszcze wymaganych dokumentów, by inwestycję realizować (fot. Michał Skroboszewski, archiwum portEl.pl)

67 zastrzeżeń do dokumentacji związanej z przekopem Mierzei Wiślanej zgłosił Zarząd Województwa Pomorskiego. 3 listopada zakończyły się kolejne konsultacje społeczne w sprawie tej inwestycji.

Kilka dni przed pierwszą turą wyborów samorządowych prezes PiS Jarosław Kaczyński wraz z Markiem Gróbarczykiem, ministrem gospodarki morskiej i żeglugi śródlądowej oraz posłem Jerzym Wilkiem wkopali ostatni słupek geodezyjny, wyznaczający przebieg przekopu. Mimo że w sprawie inwestycji nie wydano jeszcze decyzji środowiskowej, która jest nieodzownym dokumentem przy wydawaniu pozwolenia na budowę.
      
       Urzędnicy: Aneks powiela błędy z raportu
      
Decyzję środowiskową powinna wydać Regionalna Dyrekcja Ochrony Środowiska w Olsztynie, która 3 listopada zakończyła, drugie już, konsultacje w sprawie przekopu. Tylko od Zarządu Województwa Pomorskiego wpłynęło 67 zastrzeżeń do aneksu raportu oddziaływania na środowisko planowanej przez rząd inwestycji.
       - Dokument Regionalnego Dyrektora Ochrony Środowiska w Olsztynie, uzupełniony o aneks, nie wyjaśnił podstawowych zastrzeżeń, jakie Zarząd Województwa Pomorskiego zgłaszał już w lipcu 2018 r. Jeśli chodzi o kluczowe według nas kwestie, takie jak wykazanie celu nadrzędnego dla inwestycji czy analizę rozwiązań alternatywnych, aneks nie wnosi żadnych nowych treści i wyjaśnień – zauważa marszałek Mieczysław Struk. – Aneks powiela również błędy z raportu, dotyczące podstaw strategicznych inwestycji, na które wcześniej wskazywaliśmy. I nie odnosi się do stawianych przez nas zarzutów dotyczących bilansu zysków i strat – podkreśla marszałek.
       Aneks do raportu RDOŚ potwierdza, że inwestycja na mierzei może negatywnie oddziaływać na środowisko naturalne.
       - Dlatego konieczne było wykazanie nadrzędnego interesu publicznego do budowy, a tego wyjaśnienia w dokumentach brak. Autorzy aneksu nie odnieśli się także do zarzutów, dotyczących fałszywego obrazu sytuacji społeczno-gospodarczej Elbląga, jak też wyraźnie przejaskrawionych korzyści wynikających z budowy drogi wodnej. Wobec tak wielu niewiadomych, określenie realnego środowiskowego oddziaływania inwestycji jest obciążone istotnym błędem – uważa marszałek Struk. – By podjąć ewentualną decyzję o budowie, potrzeba dodatkowych, pogłębionych analiz.
      
       To pogłębi konflikty?
      
Zdaniem pomorskich urzędników, w raporcie i w aneksie prezentowany jest rażąco niekorzystny bilans zysków i strat dla województw: pomorskiego i warmińsko-mazurskiego w związku z budową drogi wodnej.
       - Zdecydowana większość negatywnych oddziaływań pojawi się jednak na obszarze Pomorskiego. Chodzi tu m.in. o dewastację krajobrazu Mierzei Wiślanej (w fazie budowy i eksploatacji), jak i o trwałą utratę walorów Parku Krajobrazowego „Mierzeja Wiślana". W aneksie pojawiają się też pewne nowe wątki. Dokument m.in. zaostrza ograniczenia w korzystaniu z wód zachodniej części Zalewu Wiślanego (poza proponowaną już wcześniej strefą ciszy o powierzchni 15 km2, głównie w rejonie gminy Nowy Dwór Gdański, dodatkowo sugeruje ograniczenia w poruszaniu się w sąsiedztwie szuwarów w rejonie gmin Nowy Dwór Gdański i Sztutowo) – piszą urzędnicy.
       – Takie rozwiązania są przecież sprzeczne z głównymi celami planowanej drogi wodnej, do których należy m.in. rozwój funkcji turystyczno-rekreacyjnej powiązany z rozwojem portów, przystani i marin nad Zalewem Wiślanym – komentuje marszałek Mieczysław Struk. – To pogłębi konflikty społeczne m.in z lokalnymi rybakami i środowiskiem żeglarskim, na które zwracaliśmy uwagę już w poprzednim stanowisku zarządu. Jesteśmy zdumieni, że już „odtrąbiono" sukces przekopu, już hucznie ogłoszono początek budowy, a nadal nikt nie chce słyszeć, a już tym bardziej dyskutować o szczegółach inwestycji. I to, jak się okazuje, nie tylko z nami. Bowiem z treści aneksu wynika, że również RDOŚ w Gdańsku miała pytania i zastrzeżenia – dodaje Marszałek.
       Zarząd Województwa Pomorskiego podkreśla również, że inwestycja nie wpisuje się w Strategię Rozwoju Województwa Pomorskiego 2020 ani plan zagospodarowania przestrzennego województwa pomorskiego 2030 czy Regionalny Program Strategiczny w zakresie transportu „Mobilne Pomorze" z 2013 roku.
       Konsultacje w sprawie najnowszej dokumentacji oddziaływania przekopu na środowisko zakończyły się 3 listopada. Uwagi, poza Zarządem Województwa Pomorskiego, zgłosiło siedem innych instytucji i firm, wśród nich burmistrz Krynicy Morskiej, Stowarzyszenie Eko-Unia oraz osoby prywatne. - Będziemy wszystkie uwagi analizować, musimy się do nich odnieść. Na razie trudno powiedzieć, kiedy zostanie wydana decyzja środowiskowa. Na pewno stanie się najszybciej, jak to możliwe - powiedziała nam dzisiaj Justyna Januszewicz, rzecznik prasowy Regionalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska w Olsztynie. 
oprac. RG

Najnowsze artykuły w dziale Gospodarka

Artykuły powiązane tematycznie

Zamieszczenie następnej opinii do tego artykułu wymaga zalogowania

W formularzu stwierdzono błędy!

Ok
Dodawanie opinii
Aby zamieścić swoje zdjęcie lub avatar przy opiniach proszę dokonać wpisu do galerii Czytelników.
Dołącz zdjęcie:

Podpis:

Jeśli chcesz mieć unikalny i zastrzeżony podpis
zarejestruj się.
E-mail:(opcjonalnie)
  • Prawdę mówiąc w chwili obecnej mi to lata i powiewa jak większości elblążan, którzy nie dali się wpuścić w maliny i głosowali na P. Wróblewskiego, a nie Wilka. W przyszłym roku też na jesieni są wybory, ciekawe, czy PIS wyciągnie z tego wnioski.
  • Tak oczywiście masz rację. Musimy jako Elbląg uznać racje Pomorza. Raz już zresztą uznaliśmy jak Buzek zajumał w 1999 całą Mierzeję. Trudno widocznie tak musi być. Jeszcze bardziej trzeba się podporządkować Olsztynowi, cieszyć się, że chcą nas mieć w tym wspaniałym województwie. Najlepszy prezydent ever Wróblewski plus Wcisła i za 10 lat w Elblągu będzie się żyło super. Luźniej, bo wyjedzie następne 20 tys, ale zostaną sami szczęśliwi. Pięknie się to poukładało :)
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz Pokaż ten wątek
    62
    16
    zadowolony_jak_nie_wiem_co(2018-11-06)
  • Elbląg mówi stop dla WM. Ale niestety następne 5 lat zamordyzmu olsztyńskiego nas czeka ...
  • Przekopu nie będzie i trzeba się z tym pogodzić, naiwni Ci co na Pisiorów głosują. Piłeczka odbijana jeszcze będzie przez dłuuuugie lata
  • Szkoda, że przekop stał się sprawa polityczną. W interesie Gdańska i Gdyni jest to by Elbląg nie miał dostępu do morza z terenu naszego kraju. Przekopu w powiązaniu z innymi inwestycjami mógłby być szansą dla regionu.
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    103
    22
    Kuczergo(2018-11-06)
  • Czy kogoś normalnego to dziwi? Powtarzam nigdy do niego nie dojdzie! Warto zastanowić się ile już wydano kasy na zabawę dla książąt, którzy na tym zbili swoje kapitały i żerują na naiwności wyborców? Każdemu ze zwolenników proponuje doświadczenie niech zrobią kisiel i próbują w talerzu przeciągnąć łyżka po dnie aby nabrać łyżkę kisielu to zobaczą jak za łyżka kisiel znowu zakrywa dno i tak jest z osadem zalewu wiślanego-syzyfowa praca ekonomicznie nieuzasadniona!
  • Od 2010 roku mówiłem wszystkim po kolei dlaczego chcecie uszczęśliwiać na siłę osoby z Elbląga, którzy tego nie chcą?! Wielokrotnie mówiłem że jest potrzeba wielkiej debaty mieszkańców jeśli nie referendum w tej sprawie przekopania mierzei-dlaczego nikt tego nie chce zrobić? Proste okazało by się że czar tryśnie bo elblażanie nie są zainteresowani degradacja mierzei wiślanej!!!! Właśnie dlatego PIS zrobił specustawę
  • Przecież wiadomo że to nie w interesie Pomorskiego aby Elbląga miał dostęp do morza. Lecz spoko loko będzie dobrze.
  • Przekop to bzdura nic nie da tylko zniszczy mierzeje... Pisiory lubia niszczyc ale nie mozna im na to pozwolic...a tak wogole to przez kanal elblaski przeplywa tyle tego ze ruch zblizony na moscie mokocinskim????
  • Jeżeli nie znasz się na sprawach hydrotechnicznych,to nie rób z siebie durnia,chyba że nim jesteś.Elbląg od zarania dziejów był portem morskim,aż do 1945 roku,więc w czym problem?Swoją drogą,to wstyd,aby takie histotyczne miasto,niegdyś jedno z najbogatszych w Rzeczposoolitej,zostało zepchnięte w taki niebyt.Przekop mierzei to wielka szansa dla Elbląga jak i miejscowości nadzalewowych,pozwólmy fachowcom,aby dokonali swego dzieła,nie powielajmy bredni zamieszczanych gdzieś tam w necie,przez ludzi,którzy tylko i wyłącznie widzą czubek własnego nosa,a dobrobyt ogółu mają serdecznie w d...
  • Od lat opinie fachowców, aneksy, badania i kasa im leci. Wszystko to ciągnie się w nieskończoność. .
  • Wypowiadaj się w swoim imieniu,a nie moim,bo akurat jestem elblążaninem i jak większość moich znajomych,sąsiadów-jesteśmy za przekopaniem mierzei,więc z jakimi elblążanami rozmawiałeś?Nie rób z siebie błazna.
Reklama