Budowa centrum handlowego w Gronowie Górnym jeszcze się nie rozpoczęła, a już wzbudza gorące emocje. Chodzi o dojazd do obiektu. Władze Gminy Elbląg, a także mieszkańcy Gronowa, nie chcą zgodzić się na „puszczenie” ruchu przez ul. Szafirową. - To jest nie do przyjęcia, a tak właśnie będzie to wyglądać w praktyce - stwierdza Zygmunt Tucholski, sekretarz gminy.
Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad w Olsztynie proponuje przepuszczenie ruchu nowym wiaduktem, który łączyć się będzie z ulicą Szafirową.
- To rozwiązanie jest nie do przyjęcia - mówi Zygmunt Tucholski. - Na terenie po Państwowym Przedsiębiorstwie Gospodarki Ogrodniczej już teraz działają różne firmy i zakłady, m.in. skład płyt drewnianych, wytwórnia okien. Do nich również dojeżdżają różne pojazdy, a do nowego centrum handlowego dojeżdżać będą kolejne, głównie tiry. Według nas planowany wiadukt jest za wąski, by mogły wyminąć się tam tak duże auta. Problem największy to duże natężenie ruchu, jakie spowoduje otwarcie centrum handlowego i przepuszczenie tego ruchu dalej ulicą Szafirową, co w praktyce podzieli Gronowo na pół - kontynuuje sekretarz.
Na takie rozwiązanie nie przystają także mieszkańcy Gronowa Górnego. - Nie ma naszej zgody na „puszczenie” ruchu ulicą Szafirową - mówią. - Nie chcemy tirów pod naszymi oknami. Będziemy walczyć - zapowiadają.
Władze gminy nie poddają się. - Nie czekamy z założonymi rękami - mówi Zygmunt Tucholski. - Nie udało się w Olsztynie, jedziemy do Warszawy. Zastępca wójta gminy Elbląg jedzie do stolicy na spotkania w ministerstwie oraz w Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad. Tam będzie forsował nasze projekty dojazdu. Są one zgodne z prawem, a co równie ważne, zostały przygotowane zgodnie z interesem lokalnej społeczności oraz interesem handlowców i przedsiębiorców.
- To rozwiązanie jest nie do przyjęcia - mówi Zygmunt Tucholski. - Na terenie po Państwowym Przedsiębiorstwie Gospodarki Ogrodniczej już teraz działają różne firmy i zakłady, m.in. skład płyt drewnianych, wytwórnia okien. Do nich również dojeżdżają różne pojazdy, a do nowego centrum handlowego dojeżdżać będą kolejne, głównie tiry. Według nas planowany wiadukt jest za wąski, by mogły wyminąć się tam tak duże auta. Problem największy to duże natężenie ruchu, jakie spowoduje otwarcie centrum handlowego i przepuszczenie tego ruchu dalej ulicą Szafirową, co w praktyce podzieli Gronowo na pół - kontynuuje sekretarz.
Na takie rozwiązanie nie przystają także mieszkańcy Gronowa Górnego. - Nie ma naszej zgody na „puszczenie” ruchu ulicą Szafirową - mówią. - Nie chcemy tirów pod naszymi oknami. Będziemy walczyć - zapowiadają.
Władze gminy nie poddają się. - Nie czekamy z założonymi rękami - mówi Zygmunt Tucholski. - Nie udało się w Olsztynie, jedziemy do Warszawy. Zastępca wójta gminy Elbląg jedzie do stolicy na spotkania w ministerstwie oraz w Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad. Tam będzie forsował nasze projekty dojazdu. Są one zgodne z prawem, a co równie ważne, zostały przygotowane zgodnie z interesem lokalnej społeczności oraz interesem handlowców i przedsiębiorców.
A