Wszyscy tu twierdzący, że Elbląg powinien mieć statki i tramwaje wodne pływające po Zalewie i przekopie: weźcie kredyt, otwórzcie działalność gospodarczą, kupcie statek, zatrudnijcie ludzi z uprawnieniami, rozreklamujcie się w Polsce i za granicą, i działajcie. Pamiętajcie tylko, że opłacalność w turystyce jest bardzo mała, że polski turysta to skąpiec totalny, który chce żeby wszystko było jak najtaniej albo w ogóle za darmo. Bo Polak myśli, że jak ktoś pracuje w turystyce to robi to dla satysfakcji a nie dla pieniędzy.
Bo z tymi tramwajami wodnymi jest tak samo jak z koleją nadzalewową. Ci krzykacze co tak ujadają, że musi być, że trzeba otwierać, to gdyby powstała kolej nadzalewowa, tramwaje wodne to by tylko przyszli zobaczyć jaka cena i poszli do odmu. Myślą, że takim statkiem na Zalew i z powrotem to popłyną za 10 zł, tak samo z koleją.