Ludzi pogieło. Na mieście, w sklepach ludzie traktują się wzajemnie jak jacyś trędowaci. Oby to szybko się skończyło bo to kreryństwo jakieś i masowa schiza.
Obyś miał rację !bo jak nie, to szybko zmienisz zdanie ,jak nas zdziesiątkować będzie ! Narazie to większość ma dystans do tego co się dzieje byle nie zaduży , żeby z łapką w nocniku się nie obudzić ,żeby nie było mądry Polak po szkodzie .