Jestem elblazaninem od urodzenia i gardze Olsztynem. Miasto do którego przez 38 lat mojego życia nigdy nie było mi po drodze. Brak pracy, brak porządnej uczelni, brak przemysłu, brak atrakcji, linia tramwajowa, która dopiero tam powstaje.. . Nie mówię, że w.w. punkty uświadczę w Elblągu, chociaż przemysł ma się tu całkiem nieźle, ale dlaczego mam jechać do zapyziałego dziadostwem miasteczka oddalonego 100km niż do europejskiego Trójmiasta oddalonego o 50km ba dojazd zajmuje mi 30 min. Nawet porządnej drogi brakuje do tego całego Olsztyna. Bardzo ubolewam, że Elbląg musi należeć, czytaj dokładać do rozwoju wioski zwanej Olsztynem!