czasami tak robią nie wiem kto, ze zapełniają salę publicznościa ustawioną np emerytami albo ludzmi z innych ośrodków widać po fotkach że ich to średnio interesuje ale stowarszenie kazało to przyszli, pewnie ktos to lubi ale sporo to robi tło; ) dlatego te same twarze widac na róznych imrpezach
W tym przypadku nie masz racji. Foty publiki są robione zanim impreza się zaczęła zatem nie jest dziwne, że nie wszyscy patrzą w kierunku sceny a nawet rozmawiają z osobą obok. Poza tym jak ktoś się interesuje kulturą czy sztuką to chodzi na wydarzenia dlatego możesz go widzieć na zdjęciach z różnych tego rodzaju wydarzeń. Krytykować łatwo ale trzeba mieć wiedzę w temacie.
Natomiast przyłączam się, że fotografowanie publiczności jest zbędne.