Aaaa. .. .:) i przydalaby sie komus umiejetnosc czytania ze zrozumieniem (takie braki wyjasniaja niezrozumienie regulaminu i sytuacji o ktorej pisalem). Nie napisalem, ani nie obiecywalem, ze znikne :) Napisalem, ze nie bede umieszczal tu swoich prac :)
Nie wszystko co obrabiam jest cudze :) Zajmuje sie rowniez fotografia. Coraz wieksza parodie w tym konkursie dostrzegam nie tylko ja. Poczytaj komentarze pod roznymi pracami. Te opinie nie biora sie z powietrza. A co do prawa takiej wypowiedzi. .. mam prawo skrytykowac lub pochwalic zdjecie - takie zasady konkursu. A ty skad masz prawo do mowienia, kto ma stad znikac?
/PS. na kolejne anonimy, osob ktore nie potrafia funkcjonowac pod jednym, zarejestrowanym nickiem nie odpowiadam bo to dziecinada/.
A moze wiecej wyczucia. Jesli sie ktos uczy (zakladajac po zdjeciu jest to faza bardzo poczatkowa) to nie znaczy, ze powinien pierwsze 'proby' wystawiac do konkursu. Konkurs z samej swej istoty jest rywalizacja, ktora ma wylonic najlepszego lub jednego z najlepszych. Jesli wiec osoba zrobila to zdjecie i obrobila graficznie, to powinna miec na tyle wyczucia, zeby wiedziec, czy zdjecie to nadaje sie do wystawienia go do rywalizacji. Jesli nie, to powinna postarac sie o cos lepszego. Z jednej strony akademicy robia z ludzi 'jaja' przepuszczajac takie masakry, z drugiej strony ludzie robia sobie 'jaja' z akademikow proponujac im do wystawienia w konkursie takie gnioty. Trzeba byc slepym zeby tego nie widziec. Czasami ludzie wydaja sie jakby nie rozumieli czym jest konkurs i sa gotowi wystawic nawet pstryki wykonane w lowres stara komorka. .. i wystawiaja. Kpina. I mozna sobie narzekac na rozne rzeczy w miescie, w kraju itd. , ale skoro w tak drobnej rzeczy jaka jest konkurs dochodzi do przegiec, to. .. nie moze byc dobrze.
PS. konkurs to nie miejsce na empatie
Skoro akademicy, dzieki ktorym zdjecie wychodzi z poczekalni wypuszczaja tak zniszczone zdjecia to chyba powinno sie zmienic formule konkursu, rozwiazac akademie i przeredagowac caly regulamin. Zenujacy poziom zdjecia i jego obrobki (pomijam fakt, ze nawet mi, jako elblazaninowi ciezko jest zlokalizowac to zdjecie w Elblagu) wskazuje na to, ze ani walory artystyczne, ani techniczne nie maja znaczenia czy praca wychodzi z poczekalni czy nie. Ja ze swojej strony rozpoczynam bojkot tego 'konkursu' i nie bede zamieszczal tu zadnej swojej pracy (ku uciesze grona wzajemnej adoracji).
"Tym samym jest on pierwszą osobą od ponad trzech lat, która pojawi się na stanowisku sekretarza" - czyli, że co? W ciągu trzech lat na tym stanowisku było coś innego niż osoby?
A widziałeś dzieło Leonardo Da Vinci o tematyce elbląskiej?
Ale jeśli wstawisz fotomontaż w którym bog Michała Anioła dotyka palcem wieży Katedry, albo nosa Piekarczyka, to w czym problem?
Stawiając pytania o zdjęcia reprodukcji (nie reprodukcje same w sobie) musiałbyś takie dzieła znaleźć.
Wiec twoje pisanie "koniec, kropka" jest bez sensu poniewaz to jest twoja prywatna opinia i w zasadzie nic poza swoja opinia nie masz, zeby 'podeprzec' ta kropke.
Do pijącego kawę :) Zapraszam do zarejestrowania się i nie anonimowego wypowiadania się :) Przede wszystkim to nie ja pisałem o sklejaniu panoram z kilku zdjęć (pisała to inna anonimowa osoba). Po drugie, mimo łatwego pisania kawosza w liczbie mnogiej (nie podobają się nam, nam jakoś nie przeszkadza, mamy świadomość) to traktuję to jako jednostkową, prywatną wypowiedź jakiegoś anonima. Jak już wcześniej pisałem, znam tendencje hejterów w tym konkursie. Ta praca oprócz udziału w konkursie ma na celu pokazanie, że można inaczej spojrzeć na miasto i zobaczyć je na nowo. Skoro anonim wspomina o przejaskrawieniu, to może posłużę się tu równie przejaskrawionym przykładem: Ludzie na świecie lubią oglądać produkcje Universal, WB, Paramount etc. .. Plakaty ich produkcji są równie ciekawe, tematyczne tapety na pulpit cieszą się ogromnym zainteresowaniem. .. Nikt nie zarzuca im suwaczków, filtrów, przejaskrawień. Tylko hejterom jakoś to się w głowie nie mieści (widać, za ciasna głowa), żeby Elbląg, miasto w Polsce miało coś więcej niż tablicę "Malowniczy Elbląg" (którą też hejtują, bo z zasady h8 na wszystko, choć sami nie wiele mogą zaproponować).
To nie jest rozmydlanie tematu. W zasadzie to tej pracy można się przyczepić, że jest to fotomontaż. I tyle. W twoim zdjęciu pt. Forma I (czerwiec 2014) też wygląda to jak prosty (zwykle nałożenie obrazu na obraz) fotomontaż. Jedna z twoich odpowiedzi brzmiała: "Taka wizja autora". Więc z jednej strony wrzucasz fotomontaż, a z drugiej strony jesteś przeciwny? Co tym kieruje. .. ?
Dopowiem jeszcze, że przez wiele lat istnienia konkursu uzbierano już wiele zdjęć i prac. W obecnej fazie widać coraz większą trudność o dobry i oryginalny temat, którego jeszcze nikt nie pokazał. Wielu uczestników poszukuje tej oryginalności. Niestety często kosztem przekazu, a z upływem czasu ginie i oryginalność i przekaz ("setki" samotnych drzewek, zamglonych pól itp).
Być może moja praca nie wygra. Ale nie tylko w tym celu była wystawiona do konkursu. Chciałem tu pokazać, że na miasto (którego coraz mniej zdjęć tu gości) można patrzeć inaczej i można sobie wyobrazić więcej niż tylko oświetloną wieżę katedry albo obfotografowaną na wskroś ścieżkę kościelną. Oczywiście nie powinno brakować dalszych nowych prób 'dokumentalizacji' tych obiektów, ale. .. dlaczego odmawiać dostępu do czegoś więcej niż kanonicznie wyklepane rzemiosło?
Z drugiej strony rozpoczyna się rozmowa o tym, czego regulamin nie zabrania, a zupełnie pomija się to o czym on mówi i czego zabrania. Punkt 7 porusza ten temat w pewnym zakresie. Dlaczego więc np. pana zdjęcie pt. "Czerwony kapturek" (styczeń 2015) w ogóle wyszło z poczekalni. Można nawet zapytać dlaczego w ogóle zostało wystawione skoro regulamin mówi o szerszym przekazie dotyczącym terenów byłego woj. elbląskiego.
Fotomontaż, jak już wspominałem w innym wpisie pokazuje m. in. jak z nieudanych technicznie zdjęć wyciągnąć coś co ma przekaz.
Regulamin jest w wielu miejscach bardzo niejasny, jednak tematykę zdjęć sprecyzował klarownie. Niejasność polega na tym, że posługuje się on pojęciem zdjęcie i fotografia ale również praca, która to nie jest zdefiniowana jako jednoplikowe zdjęcie. Stąd też praca z kilkoma zdjęciami jako fotomontaż nie jest zabroniona, tak jak nie jest zabronione używanie filtrów, efektów, suwaków i innych technik wpływających na efekt końcowy czyli pracę.
Dlatego oczywiście moja praca może komuś się podobać lub nie. Jednak dyskryminowanie jej ze względu na użycie techniki fotomontażu to, co najmniej hipokryzja w obliczu krzaczków, szuwarków i innych nieregulaminowych przedstawień.
Fotka lutego 2015
Fotka lutego 2015
Fotka lutego 2015
Fotka lutego 2015
Fotka lutego 2015
Fotka lutego 2015
Fotka lutego 2015
Artur Zieliński sekretarzem miasta
Fotka lutego 2015
Fotka lutego 2015
Fotka lutego 2015
Fotka lutego 2015
Fotka lutego 2015
Fotka lutego 2015 - poczekalnia
Fotka lutego 2015 - poczekalnia
Fotka lutego 2015
Fotka lutego 2015
Fotka lutego 2015
Fotka lutego 2015
Fotka lutego 2015