Zanim zaczniecie obrażać mają hrabiowską dumę to proszę pokażcie kiedy nasze "bratnie" samoloty działały wobec wrogich "sowieckich" z racji przekroczenia granicy. Po pierwsze nie ma już "sowietów", a te rosyjskie każdorazowo leciały miedzynarodowym korytarzem powietrznym i nigdy nawet na metr nie weszły w naszą strefę powietrzną. Stąd akcja podporucznika pilota Witolda Urbanowicza w 1936 roku była jak dotąd ostatnią udokumentowaną wobec "sowieckiego" samolotu w czasie pokoju. Drogi internauto jeśli chcesz wiedzieć co ja biorę to uprzejmie Cię informuję, że wyłącznie książki fachowe i materiały faktograficzne co i Tobie polecam.