jesli ktos zna przebieg niech napisze, nie znam szczegolow ale jak sie czyta takie informacje to sie czlowiek zastanawia dlaczego utonal skoro dziwewczynke zdolal uratowac i pewnie bylo tam wiecej osob, dziwna sytuacja
Gdy moja córka topiła się a my z mężem ratowaliśmy ją, krzyczałam o pomoc, ale ludzie stali i nikt nie zareagował, tylko patrzyli się na nas jak na dziwolągów