Niedorzeczne tłumaczenie niedorzecznika. Łganie i bełkot, akurat tam wycięli drzewa rosnące bardzo daleko od drogi. Idąc tropem jego myślenia zaraz wytną wszystko co rośnie 50 metrów od wszystkich dróg w ramach poprawy bezpieczeństwa. W ostatnich latach nadleśnictwo zdewastowało praktycznie wszystkie szlaki wysoczyzny, ich łupem padła także bażantarnia. Szlak zielony od parasola do stagniewa dzieki gospodarce nadleśnictwa przestał istnieć. A to esy z powodu sprzedaży polskiego drewna za granicę. sciete drzewa jadą do Gdyni a później są ładowane na statki. Tną je dla kasy a nie dla młodych drzewek które chcą odsłonić.
@harleyempolesie - Z wyjaśnień przekazanych przez port Lasom Państwowym wynika, że opublikowane portowe dane o wzroście przeładunku drewna o 3151 procent dotyczą 368 706 ton drewna w całości pochodzącego z importu z Litwy, Łotwy, Estonii i Skandynawii.
Do gdańskiego portu drewno przypływa z Windawy na Łotwie i sporadycznie z Norwegii, głównie na statkach z własnym dźwigiem do wyładunku. Drewno składowane jest na placu, ładowane do kontenerów i wywożone na terminale kontenerowe, skąd surowiec płynie na eksport do Chin. Nie jest to drewno z polskich lasów!
Niewielka ilość tego drewna wyjeżdża samochodami do odbiorców w Polsce. Dodatkowo przywożone jest koleją drewno z Czech. Po składowaniu i załadowaniu do kontenerów przewożone jest do terminali kontenerowych, skąd także płynie do Chin. To również nie jest drewno pochodzące z polskich lasów!