
Zbliża się Wielkanoc, czas więc pogrzebać „żur i śledź“. A lepszej okazji niż „Pogrzeb żuru i śledzia“ w Swiatowidzie nie będzie. Trwa Wielkanocny Jarmark Sztuki Ludowej. Zobacz zdjęcia.
- W tym roku na jarmarku gościmy ponad 70 wystawców z województwa warmińsko-mazurskiego, a także z innych województw. Można zobaczyć, kupić różnorodne wyroby z ceramiki, maskotki, ubrania, stroiki wielkanocne, ozdoby świąteczne, aromatyczne ciasta, pyszne kiełbasy, chleby... - mówiła Aleksandra Bednarczuk, kierownik Centrum Aktywności Społecznej w CSE Światowid. - Warto wybrać się do nas na spacer i kupić coś od naszych wystawców.
Już na wejściu witają nas stoiska z ozdobami świątecznymi i nie tylko...
- Mam koszyczki na święconkę, lampioniki, kolorowanki dla dzieci. Staramy się robić nasz asortyment pod Wielkanoc i pod wiosnę. Wszystko robimy ze sklejki. Projektujemy na komputerze, później laser to wycina - zdradza Łukasz Racewicz, jeden z wystawców na dzisiejszym (13 kwietnia) jarmarku.
Schodzimy niżej i ślinianki zaczynają pracować szybciej. To kraina, gdzie królują rozmaite przysmaki: od miodów, poprzez cista, kiełbasy, chleby...
- Zajmuję się tradycyjnym wypiekiem ciast: makowców, sękaczy. Głównie makowce domowe w warunkach domowych, bez użycia „chemii“. W zasadzie to żona zajmuje się pieczeniem, ja tylko sprzedaję - dodaje Adam Sodowski, którego spotykamy na stoisku z ciastami.
W głównej sali Światowida nie wiadomo od czego zacząć. Obok maskotek jest biżuteria, na kolejnym stoisku świąteczne ozdoby.
- To już taka nasza tradycja, że co roku zaglądamy na jarmark. Niby człowiek przyszedł tylko popatrzeć, ale zawsze z czymś wyjdziemy - mówi pani Kasia, jedna z odwiedzających jarmark.
Jarmark potrwa do godziny 17.