UWAGA!

Po trzech latach sypnęło medalami (boks)

 Elbląg, Marcin Śnitko, bokser KSW „Tygrys” Elbląg
Marcin Śnitko, bokser KSW „Tygrys” Elbląg (fot. M).

Miniony, 2008 rok był najlepszy, jeśli chodzi o obfitość sportowych trofeów i satysfakcji, jakie tym wydarzeniom towarzyszyły - przyznaje Marcin Śnitko, pięściarz Klubu Sportów Walki „Tygrys” z Elbląga. - Chciałbym, żeby podobne wspomnienia przyniósł ten rozpoczęty rok, jeszcze ważniejszy w moim życiu, bo czeka mnie egzamin maturalny.

- Nie sposób na żywo wymienić wszystkich sportowych osiągnięć, jakie miałem w ubiegłym roku - mówi zawodnik. - Zacznę od tego, że pierwsze treningi w „Tygrysie” rozpocząłem przed trzema laty pod trenerską opieką Tomasza Chwoszcza i Hieronima Kozakiewicza i właściwie tym ludziom zawdzięczam to, co dotychczas w sporcie osiągnąłem. Oczywiście niezbędne było moje zaangażowanie, bo do sportowych osiągnięć konieczna jest systematyczna praca na treningach. Boksuję w wadze + 80 kg jeszcze w kategorii kadeta i w ubiegłym roku, startując na turniejach o różnorodnej randze, poznałem wszystkich liczących się obecnie w kraju pięściarzy w swoim wieku. Takim pierwszym przetarciem międzynarodowym były mistrzostwa Europy w bułgarskim Plovdiw. Niestety, odpadłem z turnieju przed jego decydującą o medalowych szansach fazą, ale zrozumiałem, że na takich zawodach trzeba dominować na ringu od pierwszego gongu. W kraju, w kwietniu zdobyłem złoty medal na turnieju „Srebrna Łódka” w Łodzi. W maju na Ogólnopolskiej Olimpiadzie Młodzieży w Świdnicy wywalczyłem srebrny medal równoznaczny z wicemistrzostwem Polski w tej kategorii wiekowej. Oczywiście byłem powoływany na zgrupowania kadry narodowej, trenowałem w klubie i z kadrą. W sierpniu po obozie klubowym w Zakopanem wygrałem swoją kategorię wagową na międzynarodowym turnieju im. Józefa Kruży w Tczewie. W listopadzie z powodzeniem walczyłem w finałach Pucharu Polski w Rydzynie. Zdobyłem złoty medal po ciężkim pojedynku wygranym z Bartoszem Osowskim z Agro Kociewie Starogard Gdański w stosunku 2:1. Rok zakończyłem zwycięstwem 2 do remisu nad Sebastianem Jankowskim z Niedźwiedzia Kętrzyn podczas memoriału im. Jerzego Grzankowskiego w Elblągu. Chciałbym, żeby rozpoczęty rok przyniósł podobne sportowe wyniki, ale także zadowolenie ze zdanego egzaminu maturalnego w Zespole Szkół Ekonomicznych. Swoją przyszłość widzę w sporcie, a z życzeń, jakie otrzymałem podczas Sylwestra, najważniejsze to rok bez kontuzji w pełni zdrowia - podsumowuje Marcin Śnitko.
M

Najnowsze artykuły w dziale Sport

Artykuły powiązane tematycznie

Zamieszczenie następnej opinii do tego artykułu wymaga zalogowania

W formularzu stwierdzono błędy!

Ok
Dodawanie opinii
Aby zamieścić swoje zdjęcie lub avatar przy opiniach proszę dokonać wpisu do galerii Czytelników.
Dołącz zdjęcie:

Podpis:

Jeśli chcesz mieć unikalny i zastrzeżony podpis
zarejestruj się.
E-mail:(opcjonalnie)
A moim zdaniem... (od najstarszych opinii)
  • a co z pryczkiem tym bokserm on juz nie trenuje, mial tyle medali
  • Marcin co sie z Toba stalo? Jakis taki blady, zmarnowany?
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    0
    0
    fighter(2009-01-07)
  • Taa. mature ma, a co dopiero zaczał uczyć się w szkole srednije.
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    0
    0
    qasdfghj,(2009-01-07)
  • W Tygrysie to oni robio średnie w jeden rok albo jakoś zaocznie!
  • Wowka BRAWO Marcin! Chłopaka pierwszy raz widziałem na zawodach wiosną 2008,Walczył z dużo bardziej doświadczonym zawodnikiem i niełatwym. Lecz doping publiczności elbląskiej, ze Marcin walczył jak Lew. Oprócz zapału i pracowitości nie brakuje chłopakowi charakteru. Słowa jego „ … pod trenerską opieką Tomasza Chwoszcza i Hieronima Kozakiewicza i właściwie tym ludziom zawdzięczam to, co dotychczas w sporcie osiągnąłem” świadczą, ze dzięki tym ludziom i atmosferze w klubie chłopaki po prostu się przyjaźnią. Jest to prawdziwa męska przyjaźń, która przetrwa lata. Pozdrawiam Pana Prezesa i Pana Trenera. Może warto zorganizować zawody pomiędzy elbląskimi klubami?
  • Marcin Śnitko jest młodym, zdolnym dobrze zapowidjącym się zawodnikiem, który świetnie potrafi pogodzić naukę z uprawianiem sportu. I niech was głowa o to nie boli że nie ma jeszcze matury, gdy przyjdzie czas to skończy szkołę średnią i zda( co najmniej) maturę, bo jest ambitnym młodym człowiekiem. Nie tak jak niektórzy prezesi co są tylko po przysposobieniu zawodowym.
  • Jestem przekonany, że chodzi Tobie o Prezesa KSW Tygrys Hieronima Kozakiewicza?
  • Pudło, chybiony strzał. Chodzi o tego, który obecnie jest na świeczniku, ale niebawem go zdmuchną. Dla dobra polskiego boksu.
  • Ale fajnie, tego nieudacznika z TIGERA krew zalewa, w końcu kolor twarzy będzie mu pasował do jego czerwonych butów, ha, ha, ale beka !
  • Waldek ty pało! Ty będziesz kibel sprzątał u Swojego prezeSUNIA do końca świata i jeden, nie dwa dni dłużej!!!!!
Reklama