Piłkarki ręczne Startu poniosły czwartą przegraną w sezonie 2023/2024. W starciu z wicemistrzyniami Polski, elblążanki rozegrały dwie różne połowy i przegrały 19:31. - Lublin to ciężki przeciwnik, w pierwszej połowie poszło nam słabo, ale w drugiej się obudziłyśmy i nasza gra wyglądała lepiej - powiedziała po meczu rozgrywająca Startu Paulina Kuźmińska.
Zawodniczki EKS źle rozpoczęły rywalizację z wicemistrzyniami i do przerwy przegrywały różnicą trzynastu bramek. Po zmianie stron zagrały dużo lepiej i nie pozwoliły lubliniankom na powiększenie dystansu. Mecz zakończył się wynikiem 19:31.
- Zagraliśmy dwie różne połowy - mówił po meczu trener Roman Mont. - W pierwszej i drugiej połowie wyszły dwa odmienne zespoły. Musieliśmy pewne rzeczy sobie wyjaśnić. Mam wrażenie, że zespół nie wytrzymuje oczekiwań, presji, która jest na niego nałożona. Ciągle próbuje ściągać tę presję. Graliśmy dokładnie to samo w pierwszej i drugiej połowie. W pierwszej staliśmy w ataku, w drugiej zaczęliśmy się ruszać, grać piłką. W przerwie wyciszyłem zespół, powiedziałem jak powinno wyglądać podejście do drugiej połowy i mam wrażenie, że gra zaczęła wyglądać. Drugą połowę wygraliśmy jedną bramką. Pierwszą przegraliśmy trzynastoma, gdzie nie potrafiliśmy oddać dobrego rzutu, bramkarka odbiła osiemnaście piłek, z czego połowa interwencji była bardzo dobra, a połowa to nasze słabe rzuty. Mam wrażenie, że co mieliśmy przegrać, to już przegraliśmy. Czas wejść na zwycięskie tory. Mieliśmy trudny początek sezonu, bo praktycznie graliśmy z samą czołówką. Po cichu liczyliśmy, że może uda się gdzieś zdobyć punkty. Nadal jesteśmy w grze o szóstkę, mamy teraz przeciwników, z którymi do tej pory wygrywaliśmy i zdobywaliśmy punkty. Liczę, że tak będzie - podsumował szkoleniowiec EKS.
- W pierwszej połowie mój zespół był bardzo konsekwentny, dobrze realizował wszystkie założenia. Wynik, który stworzyliśmy do przerwy pozwolił nam na dużo zmian, na spokój, na zmiany taktyczne. Druga połowa była kontrolowana. Cieszę się, że wiele moich zawodniczek, po ostatnim słabym występie, umiało dziś zrealizować wszystko na o wiele wyższym poziomie - powiedziała trenerka MKS Edyta Majdzińska.
Zobacz tabelę i terminarz Orlen Superligi Kobiet.
Kolejne spotkanie elblążanki zagrają na wyjeździe 18 października z Handball JKS Jarosław.