UWAGA!

----
Zamieszczenie następnej opinii do tego artykułu wymaga zalogowania

W formularzu stwierdzono błędy!

Ok
Dodawanie opinii
Aby zamieścić swoje zdjęcie lub avatar przy opiniach proszę dokonać wpisu do galerii Czytelników.
Dołącz zdjęcie:

Podpis:

Jeśli chcesz mieć unikalny i zastrzeżony podpis
zarejestruj się.
E-mail:(opcjonalnie)
A moim zdaniem... (wybrany wątek)
  • Oglądałam mecz na YouTube i nie jestem w stanie zrozumieć ostatecznego wyniku. Start prowadził praktycznie przez cały mecz i nagle w końcówce tego spotkania pozwolił włoszkom na odrobienie 4 bramek. Włoszki też wyszły na 3 bramkowe prowadzenie i mimo to mecz w podstawowym czasie gry zakończył się remisem. Jednak to co wydarzyło się w trakcie wykonywania rzutów karnych że nikt poważny tego nie zrozumie. Pewne wykonywanie rzutów karnych w trakcie pierwszej serii /przy bardzo słabej bramce w drużynie włoskiej/ i przy ostatnim rzucie wykonywanym przez jedną z gwiazd Startu Kozłowską łapie bramkarka z Salermo. W drugiej serii po skutecznym rzucie włoszki do wykonania kolejna gwiazda Zych i totalne zaskoczenie bo jej rzut jest nie skuteczny. Każdy rozsądny kibic niech sam sobie wyciągnie wnioski dlaczego a może kto zdecydował aby nie awansować dalej.
  • A Ty byś chciał grać za darmo kolejne miesiące jak kasa pusta. Postaw się a zastaw się w pucharach dla ogórków.
  • Skoro kasa w klubie jest pusta to nie należało zgłaszać zespołu do tych pucharowych rozgrywek bo brak pieniędzy w klubie jeszcze bardziej się pogłębił. Skoro tak jest faktycznie to ktoś podjął decyzje aby klub szybko zbankrutował. Innego wyjaśnienia nie może być.
  • Czyli o tym nie wiedziały? To po co jechały na puchar. Bo fajna wycieczka?
  • Głup. szego komentarza dawno nie czytałem. Walczyły przez 60 min żeby oddać mecz w karnych hahaha... Oczywiście specjalistów i trenerów masa. Trzeba było być na meczu i byś zobaczył jak walczyły od początku do końca
  • Brawa dla zespołu za walkę. Zabrakło szczęścia. Przed meczem EKS nie był faworytem a zabrakło szczęścia żeby sprawić niespodziankę z mistrzyniami Włoch. Nie zapominajcie że dziewczyny grały mecz w sobotę, środę i znowu w sobotę także intensywny tydzień. Byłem na meczu i żaden z kibiców nie narzekał na grę bo widzieliśmy jak walczyły. Teraz przełożyć to na ligę. A dla tych co z za ekranów tak cwaniacza zapraszam na mecz do kibicowania
Reklama