W środowy wieczór (7 lutego) zawodniczki Startu zmierzą się w hali przy al. Grunwaldzkiej z bardzo dobrze spisującą się w tym sezonie drużyną MKS Urbis Gniezno. Spotkanie będzie transmitowane na jednym z kanałów Polsatu Sport.
Zaledwie cztery mecze pozostały naszej drużynie do zakończenia rundy zasadniczej Orlen Superligi Kobiet. Elbląski Strat póki co ma na swoim koncie dwanaście punktów i zajmuje szóste miejsce, jednak nie może być pewien utrzymania tej pozycji. Zespołowi Romana Monta po piętach depczą koszalinianki, które mają zaledwie punkt mniej. Trzy oczka straty ma natomiast Galiczanka Lwów. Takiego problemu nie ma najbliższy rywal EKS - MKS Urbis Gniezno. Gnieźnianki są już pewne gry w grupie mistrzowskiej i do Elbląga przyjadą bez zbędnej presji. Drużyna Roberta Popka spisuje się w bieżącym sezonie bardzo dobrze, porażki poniosła jedynie z zespołami które w minionym sezonie były na podium, a w 13. serii gier w regulaminowym czasie gry zremisowała z lubliniankami. Sposobu na rywalki nie znalazły także elblążanki, które w pierwszej rundzie przegrały w Gnieźnie 21:27. Faworytem w środowym starciu rewanżowym będzie zatem MKS.
- Drużyna z Gniezna to zespół złożony z zawodniczek, które grają ze sobą już długo i to jest ich największym atutem. Pokazały że potrafią walczyć z każdym i to nie tylko u siebie, gdzie grają w swojej hali, ale również na meczach wyjazdowych. Grają szybko ale mają też swoje przestoje, które trzeba będzie wykorzystać. Myślę, że ważnym punktem w tym meczu będzie powrót do obrony i gra w kontrze. Gnieźnianki są groźne w kontrataku ale nie wracają aż tak dobrze do obrony - powiedziała rozgrywająca Startu Joanna Wołoszyk.
W ekipie MKS gra bramkarka Aleksandra Hypka, która w poprzednim sezonie była mocnym puntem Startu. - Do Elbląga udajemy się z zamiarem zdobycia trzech punktów, jednak wiemy, że to nie będzie łatwy mecz, ale jednego jesteśmy pewne - będzie to super widowisko – mówiła zawodniczka. - Elblążanki potrzebują zwycięstwa w kwestii zapewnienia sobie fazy play-off, my natomiast z meczu na mecz chcemy powiększać swój dorobek punktowy i skończyć rundę zasadniczą na czwartym miejscu. Osobiście to mój pierwszy mecz w hali w Elblągu jako zawodniczki drużyny przyjezdnej. Bardzo miło jest zawitać do miasta, w którym stawiałam pierwsze kroki na najwyższym poziomie rozgrywkowym w kraju i z którego wyniosłam bardzo duży bagaż sportowych doświadczeń. Oczywiście równie bardzo cieszę się z możliwości spotkania kilku znajomych twarzy - podsumowała Aleksandra Hypka.
Obecnie zespoły dzieli w tabeli dziesięć punktów. Liczymy na to, że elblążankom uda się zmniejszyć ten dystans i utrzymać szóstą lokatę. Początek środowego starcia w hali przy al. Grunwaldzkiej o godz. 18. Transmisję będzie można śledzić na Polsacie Sport Extra.
Zobacz tabele i terminarz Orlen Superligi Kobiet.