UWAGA!

----
Zamieszczenie następnej opinii do tego artykułu wymaga zalogowania

W formularzu stwierdzono błędy!

Ok
Dodawanie opinii
Aby zamieścić swoje zdjęcie lub avatar przy opiniach proszę dokonać wpisu do galerii Czytelników.
Dołącz zdjęcie:

Podpis:

Jeśli chcesz mieć unikalny i zastrzeżony podpis
zarejestruj się.
E-mail:(opcjonalnie)
  • @Z. - żeby droga rowerowa się kończyła musi być znak wtedy należy zejść z roweru. W wielu miejscach jest wspólny pas chodnika i drogi dla rowerów bez podziału i informują o tym znaki. tym tokiem rozumowania to każdy pieszy musiałby tam przepuszczać pojazd a prawo to reguluje tym że skręcając masz obowiązek ustąpić pierwszeństwa pieszemu nawet jak nie idzie po pasach oraz rowerzystom poruszającym sie prosto Art.26 ust.1 i 1a Ustawy Prawo o ruchu drogowym
  • Ale tam nie ma nigdzie znaku C-4,tylko F-10.Jak najbardziej można tam zawracać.
  • są znaki pionowe!
  • @boosub - Nie. Brak odpowiedniego znaku pionowego, więc "ścieżka" (domyślnie) jest dwukierunkowa.
  • Jeśli jesteś mądrzejszy od policjanta który to potwierdził że prawidłowo to powinien zejść z roweru gdy kończy się droga i go przeprowadzić to pewnie znasz się na przepisach ruchu drogowego lepiej od niego i całej Policji.
  • Jeśli byłby znak nakazu "C", to jak sama nazwa wskazuje nakazuje nam konkretne zachowanie. Tam takiego nie ma.
  • @elblazanka. - Mógł wjechać dalej? tam jest parking, mógł zawrócić na parkingu, tam można się zatrzymywać.
  • Wez se napompuj koła do 8 bar i przejedz się po kostce brukowej
  • Wprowadzić tam zakaz zawracania i będzie bezpieczniej.
  • Na wjedzie w Nitschmanna jest wyznaczony bezpośredni przejazd dla rowerzystów i pieszych, a na wjeździe gdzie doszło do kolizji go nie ma więc sprawa chyba jasna. A przed wjazdem słup i trzeba go ominąć i dlatego wjazd jest słabo widoczny dla jadącego rowerem. Każdy rowerzysta powinien zachować szczególną ostrożność w tym miejscu bo omijając go może być za późno na reakcje aby wyhamować.
  • Rodzice rowerzysty powinni zasięgnąć porady prawnej: osoba do 13 lat nie ponosi odpowiedzialności za szkodę, kierującego autem wiąże "zasada ryzyka" a rowerzystę "zasada winy" - prawie niemożliwe jest obarczenie odpowiedzialnością dziecka za uszkodzenie samochodu (jak i jego rodziców). Poza wszystkim, w tym miejscu auta często wykonują karkołomne manewry, jest tam po prostu niebezpiecznie.
  • te 8 bar też na umysł ciśnie, że zagrożenie robisz na jezdni? Po to jest zrobiona ścieżka, by rowerki (bez względu na bary w kołach i cenę w sklepach) jeździły po niej, bo inaczej stwarzają zagrożenie w ruchu, co nie?
Reklama