Jest jeszcze jeden aspekt. Kto będzie prowadził te autobusy ? Przewoźnicy rodem z PRL, stawka najniższa krajowa, brak dni wolnych i urlopów w czasie letnim, kary z ZKM nawet za nie taką koszulę, ,mandaty, te małe autobusy z Ukrainy technicznie toporne i ciężkie w prowadzeniu na poziomie wozów bojowych, od klimy jest tylko włącznik ale nie chłodzi, awaryjność, i smród spalin przekracza wszelkie normy Lepiej kaetofle tym wozić do skupu.