UWAGA!

Zatrucie rybami z Zalewu Wiślanego, zaleca się ograniczenie spożywania fląder i węgorzy (aktualizacja)

 Elbląg, Zalew Wiślany (zdjęcie jest jedynie ilustracją tekstu,
Zalew Wiślany (zdjęcie jest jedynie ilustracją tekstu, fot. Wojciech Bryl)

Cztery osoby z powiatu nowodworskiego zachorowały po spożyciu ryb złowionych w Zalewie Wiślanym. Odbył się sztab kryzysowy w Sanepidzie, w godzinach popołudniowych służby wojewody pomorskiego zaleciły ograniczenie spożywania fląder i węgorzy. Podano też informację o odnotowaniu łącznie pięciu zachorowań.

Sanepid ustalił, że u czterech osób między 1 a 8 maja wystąpiły objawy choroby zwanej Haff disease (choroba Zalewu Wiślanego). Trzy z nich zostały hospitalizowane.

„Choroba Zalewu Wiślanego określana jest jako zespół objawów wywołanych przez rabdomiliozę, która rozwija się wskutek spożycia w ciągu 24 godzin niektórych gatunków ryb lub skorupiaków. Charakterystyczne objawy to: bóle mięśni oraz ciemne zabarwienie moczu” – czytamy w piśmie Powiatowej Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej w Malborku rozesłanym do szpitali, do którego dotarliśmy,

Sanepid pisze w nim także, że nie została ustalona dokładna przyczyna zachorowań. – Przypuszcza się, że "może je wywoływać ulegająca bioakumulacji toksyna wytwarzana przez glony”.

Sanepid apeluje do instytucji szpitali i lekarzy, by uwzględnili tę informację w wywiadach medycznych u osób, które się do nich zgłoszą (z podobnymi objawami – red.), a przebywały od 1 do 8 maja na Mierzei Wiślanej. Apeluje też o zgłaszanie do Sanepidu każdorazowy przypadek związany z podejrzeniem zachorowania na chorobę Zalewu Wiślanego.

W nowodworskim sanepidzie trwa obecnie posiedzenie, w którym uczestniczą przedstawiciele służb odpowiedzialnych za bezpieczeństwo żywności. Wkrótce ma być wydany szczegółowy komunikat na ten temat.

Jak tylko będziemy mieli więcej informacji, artykuł uzupełnimy.

 

Aktualizacja, godz. 14:53:

Pomorski Urząd Wojewódzki wydał komunikat w sprawie zachorowań. Czytamy w nim m. in., że do 31 maja 2025 r. zaleca się ograniczenie spożywania dużych ilości flądry i węgorzy pochodzących z połowów z Zalewu Wiślanego, a w przypadku wystąpienia niżej opisanych objawów po spożyciu ryb, należy jak najszybciej zgłosić się do lekarza. Komunikat prezentujemy poniżej w całości.

- W ostatnim czasie odnotowano 5 przypadków podejrzenia choroby Zalewu Wiślanego, u mieszkańców powiatu nowodworskiego. Pacjenci byli hospitalizowani z objawami klinicznymi obejmującymi bóle mięśni, ciemne zabarwienie moczu oraz cechy niewydolności nerek. Objawy wystąpiły w ciągu kilkudziesięciu godzin po spożyciu znacznych ilości (np. trzech półkilogramowych porcji) dużych okazów ryb dennych (węgorza i flądry) złowionych w Zalewie Wiślanym. Hospitalizacje były krótkie, żaden z pacjentów nie wymagał dializy, nie wystąpiły powikłania.

Choroba Zalewu Wiślanego jest znana od stu lat, zachorowania występują rzadko, nie ustalono jednoznacznie toksyny, która ją wywołuje. Objawy choroby, takie jak silne bóle mięśni i ciemne zabarwienie moczu, pojawiają się krótko po spożyciu znacznej ilości ryb, często ustępują samoistnie lub po nawodnieniu pacjenta w warunkach szpitalnych, w rzadkich sytuacjach występuje ostra niewydolność nerek wymagająca dializ.

W związku z obecną sytuacją Wojewoda Pomorska i Wojewoda Warmińsko – Mazurski koordynują działania podległych służb we współpracy z Głównym Inspektorem Sanitarnym. Do badania zostały pobrane próbki wody z Zalewu Wiślanego przez Wojewódzkiego Inspektora Ochrony Środowiska. Pomorski Wojewódzki Lekarz Weterynarii oraz Pomorski Państwowy Wojewódzki Inspektor Sanitarny pobrali do badania w Państwowym Instytucie Weterynarii - PIB w Puławach ryby – świeże oraz zamrożone. Wydział Zdrowia - Pomorskie Centrum Zdrowia Publicznego Pomorskiego Urzędu Wojewódzkiego wraz z Pomorskim Państwowym Wojewódzkim Inspektorem Sanitarnym monitorują sytuację dotycząca przypadków podejrzeń Choroby Zalewu Wiślanego. Wyniki badań próbek wody oraz badań toksykologicznych ryb będą znane w ciągu kilku tygodni.

W związku powyższym, do czasu uzyskania wyników badań, mając na uwadze bezpieczeństwo zdrowotne społeczeństwa, prewencyjnie w okresie do dnia 31 maja 2025 r. zaleca się ograniczenie spożywania dużych ilości flądry i węgorzy pochodzących z połowów z Zalewu Wiślanego. W przypadku wystąpienia wyżej opisanych objawów po spożyciu ryb, należy jak najszybciej zgłosić się do lekarza.

Szczegółowe informacje na temat choroby Zalewu Wiślanego dostępne są na stronie: https://www.gov.pl/web/wsse-gdansk

RG

Najnowsze artykuły w dziale Wiadomości

Artykuły powiązane tematycznie

Zamieszczenie następnej opinii do tego artykułu wymaga zalogowania

W formularzu stwierdzono błędy!

Ok
Dodawanie opinii
Aby zamieścić swoje zdjęcie lub avatar przy opiniach proszę dokonać wpisu do galerii Czytelników.
Dołącz zdjęcie:

Podpis:

Jeśli chcesz mieć unikalny i zastrzeżony podpis
zarejestruj się.
E-mail:(opcjonalnie)
  • Fejs forum Tolkmicko jest sporo informacji dużo groźniej wyglądających ale do weryfikacji
  • Smacznego łowcy tarłowych sandaczy.
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz Pokaż ten wątek
    16
    3
    krąpie na pompie(2025-05-15)
  • @krąpie na pompie - Sandacz glonami się nie żywi. Prędzej chodzi o leszcze, karasie, czyli ryby które żerują dennie.
  • "Sandacz żeruje na padlinie jak węgorz"
  • Smacznego miłośnicy rybki z pod oczyszczalni
  • No gamonie zapraszamy na rybki do Krynicy Morskiej hahaha😂😂😂
  • Jest 1 przypadek z okolic Tolkmicka
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    8
    0
    Tolko12(2025-05-15)
  • Haff disease (inaczej: zespół Haffa) to rzadka i potencjalnie groźna choroba, która objawia się nagłym, silnym rozpadem mięśni poprzecznie prążkowanych (rabdomiolizą), zwykle kilka godzin po spożyciu świeżo złowionych ryb słodkowodnych lub skorupiaków. Prawdopodobną przyczyną jest toksyna termostabilna (odporną na gotowanie i smażenie) obecną w mięśniach niektórych ryb, np. : sandacza, okonia, karpia, leszcza, sumowatych a w niektórych regionach także skorupiaków. Toksyna ta działa bezpośrednio na mięśnie, powodując ich rozpad.
  • dużo zdrowia, dla wszystkich wędkarzy :) a wszyscy letnicy z mierzeji nieźle się ob... ą.
  • Spisili ryby w Odrze spisili ryby w Zalewie
  • Do wszystkich którzy wypowiadają się cynicznie zapraszając do smażalni itd, nie wiecie jak ciężka jest to choroba. W ciągu kilku godzin przetacza się przez ciało psując większość narządów wewnętrznych, serca, nerki wątrobę zastanówcie się jak czegoś nie wiecie, pytanie jest jak takie ryby trafiają do sieci sprzedaży??? Fala zachorowań była już w zeszłym roku, i sanepid tego nie wiedział??
  • Jest bardzo możliwe, że roślinożerne ryby radzą sobie z toksyną lepiej a drapieżniki nie. Niektóre ryby roślinożerne rozpoznają toksyczne sinice i omijają je. Drapieżniki zjadają roślinożerców (z toksynami, które nie zostały jeszcze przetrawione) i nie potrafią samodzielnie usuwać toksyny z organizmu. Efektem tego jest kumulacja toksyn w ich organizmach. Dlatego z reguły informacje o zatruciu dotyczą sandacza i okonia.
Reklama