Ja też jestem stary dziad I po mleko czy zakupy muszę wyjechać... im ostrożniej jadę tym więcej wariatòw chce mnie wyprzedzać a staram sie jeździć w granicach gòrnego limitu prędkości- przez ostatnie 5 lat nie miałem żadnego mandatu ani kolizji, ale parę razy było blisko z tymi motorami - ježdżą na krawędzi życia I ŝmierci - szkoda, czasem tak młodzi I bez refleksyjnie przeznaczają sie na częŝci jako Darcy. Nie powiem wariaci, bo też byłem młody, ale panuj nad głową, bo kask to nie wszystko by Cię ochronić.