NIEWINNY starszy człowiek zostanie ukarany, a jak wjeżdżał nic nie widział, motorek był za pewne z pół kilometra od niego i mknął popiardując na spotkanie swojego losu i na nieszczęście samochodu starszego kierowcy. Po uszkodzeniach motorka wnioskuję, że 50 to to nie było, oj nie. Kto tu był winny?