Do więzienia nie pójdzie żadna z czterech osób oskarżonych w związku z aferą finansową w Galerii EL. Sąd orzekł wobec nich warunkowe zawieszenie kary oraz - w przypadku Gabrieli Z., byłej księgowej placówki - dodatkowo naprawienie spowodowanych szkód. W sumie z konta Galerii EL zniknęło blisko 250 tysięcy złotych.
Sprawa wyszła na jaw w listopadzie 2007 r., gdy Urząd Miejski przeprowadził w Galerii EL kontrolę. Ta wykazała znaczne straty finansowe. Rezygnację z zajmowanego stanowiska dyrektora galerii złożył Zbyszek Opalewski, a prokuratura zajęła się księgową placówki Gabrielą Z. Kobiecie zarzucono, że od stycznia 2004 r. do listopada 2007 r. wyprowadziła z konta galerii prawie 250 tysięcy złotych. W procederze pomagał jej mąż, oskarżone zostały także dwie inne osoby, niezwiązane z Galerią EL.
26 czerwca tego roku do Sądu Rejonowego w Elblągu wpłynął akt oskarżenia przeciwko całej czwórce.
- Gabriela Z. została oskarżona o przywłaszczenie środków finansowych na szkodę Galerii EL - mówi Sławomir Karmowski, rzecznik prasowy Prokuratury Rejonowej w Elblągu. - Jej mąż o pomocnictwo, zaś dwie inne osoby o poświadczenie nieprawdy w dokumentach. Wszyscy zdecydowali się dobrowolnie poddać się karze. Ta została warunkowo zawieszona.
Gabriela Z. została skazana na 2 lata więzienia w zawieszeniu na 5 lat, ma też dozór kuratora. Sąd zobowiązał również kobietę do zwrotu 45 tys. zł (tyle jeszcze zostało długu, bo część już oddała). Jej mąż usłyszał wyrok sześciu miesięcy pozbawienia wolności w zawieszeniu na dwa lata. Pozostali oskarżeni także otrzymali wyroki w zawieszeniu.
26 czerwca tego roku do Sądu Rejonowego w Elblągu wpłynął akt oskarżenia przeciwko całej czwórce.
- Gabriela Z. została oskarżona o przywłaszczenie środków finansowych na szkodę Galerii EL - mówi Sławomir Karmowski, rzecznik prasowy Prokuratury Rejonowej w Elblągu. - Jej mąż o pomocnictwo, zaś dwie inne osoby o poświadczenie nieprawdy w dokumentach. Wszyscy zdecydowali się dobrowolnie poddać się karze. Ta została warunkowo zawieszona.
Gabriela Z. została skazana na 2 lata więzienia w zawieszeniu na 5 lat, ma też dozór kuratora. Sąd zobowiązał również kobietę do zwrotu 45 tys. zł (tyle jeszcze zostało długu, bo część już oddała). Jej mąż usłyszał wyrok sześciu miesięcy pozbawienia wolności w zawieszeniu na dwa lata. Pozostali oskarżeni także otrzymali wyroki w zawieszeniu.
A